Burić numerem jeden? — Mam duże ambicje
Dla Jasmina Buricia piątkowy mecz z Koroną Kielce był drugim występem w tym sezonie. Wcześniej Bośniak zagrał 90 minut w spotkaniu Pucharu Polski z Chrobrym Głogów i również zachował czyste konto. — Nie ma żadnej umowy i gwarancji, że będę grał. Cały czas muszę ciężko pracować na treningu – podkreśla młody golkiper Lecha.
Bośniak ostatni raz w lidze zagrał przeciwko… Koronie Kielce w maju tego roku. — Ciężko pracowałem nad sobą i dostałem swoją szansę. Mogę cieszyć się, że wygraliśmy, a także dlatego, że zagraliśmy na zero z tyłu — zauważa Burić.
24-latek w tym sezonie nie miał wielu szans na udowodnienie swojej przydatności dla zespołu. — Przed Cracovią miałem nadzieję, że będę bronił. Tam wygraliśmy i teraz byłem zaskoczony, że zagrałem w tym meczu z Koroną. Ja musze walczyć dla siebie, jestem tutaj sam. Muszę dbać o swoją sytuację na boisku. Rozmawiałem z trenerem Dawidziukiem, dużo pracowałem i teraz to się opłaciło – podkreśla bramkarz.
Bośniak nie miał wiele pracy w tym spotkaniu, lecz w sytuacji, gdy musiał pokazać swoje umiejętności, zrobił to. — Mogę powiedzieć, że dla bramkarza to trudny mecz, gdy nie ma okazji i nagle ma jedną, bardzo trudno okazję. Ja miałem szczęście, później uratował mnie Luis – mówi golkiper Lecha.
Wcześniej Jasmin nie miał wielu okazji, żeby w meczach sprawdzić się ze swoimi kolegami. Wielka zagadką była kwestia ich zgrania i zrozumienia na boisku. – Dwa dni temu dowiedziałem się, że zagramy. Dobrze się rozumieliśmy, trenujemy razem prawie codziennie. Z Wojtkowiakiem jestem tutaj od trzech lat, z Kamińskim grałem w Młodej Ekstraklasie, a Wołąkiewicz to dla mnie jeden z lepszych obrońców w Polsce. Nie ma problemu ze współpracą z obrońcami – komplementuje swoich kolegów.
Wiele spekulowało się na temat odejścia Jasmina z Lecha, który ponoć sugerował sztabowi szkoleniowemu, że chciałby więcej grać. - Bardzo chciałem na pewno grać. Rozmawiam dużo o tym z trenerem. Cały czas na bazie rozmów budujemy wzajemne relacje – zdradza Burić.
- Ja jestem młodym bramkarzem, chciałem grać i się pokazać. Teraz nie mogę mówić, że chcę odejść. Długo czekałem na swoją szansę. Wcześniej dostawałem niewiele szans na grę. Mam duże ambicje, chcę zrobić karierę. Najważniejsze w tej chwili jest to, że wróciłem do bramki – dodaje.
Jakie cele przed sobą stawia młody bramkarz? – Ostatnio było ciężko. Pracowałem z trenerami i cały czas mówili, że muszę nadal pracować na treningach i dawać z siebie wszystko, bo dla nich jestem przyszłością Lecha. Od początku kariery grałem w klubie i tutaj też wiele grałem, ale ostatnio coraz mniej. Trudno utrzymać w takiej sytuacji formę - kończy Burić.