Podsumowanie 26. kolejki: Lech pnie się w górę

Czołówka ligi zgu­biła punk­ty, na czym najbardziej sko­rzys­tał poz­nańs­ki Lech. “Kole­jorz” zdołał wyprzedz­ić w tabeli Koronę, a do trze­ciego Ruchu traci już tylko trzy punk­ty. Na prowadze­niu nadal Legia, która nad drugim Śląskiem ma trzy punk­ty przewagi.

GKS BEŁCHATÓW — JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 2:0
BRAMKI: ‘2 Żewłakow, ‘7 Zbozień

Bard­zo szy­bko bełcha­towian­ie zapewnili sobie trzy punk­ty w meczu z Jagiel­lonią. Po sied­miu min­u­tach wynik był już ustalony. Najpierw trafił Marcin Żewłakow, a później Dami­an Zbozień. “Jaga” nadal bard­zo słabo spisu­je się na wyjaz­dach. W tym sezonie w trzy­nas­tu meczach zdobyli tylko sześć “oczek” na wyjazdach.

KORONA KIELCE — ZAGŁĘBIE LUBIN 0:2
BRAMKI: ’33 (kar.) Ser­nas, ’78 Małkowski
CZERWONE KARTKI: ’33 Jovanović, ’90 Korzym — ’90 Lira

Do bard­zo dzi­wnego meczu doszło w Kiel­cach. Arbiter Paweł Pskit z Łodzi, ukarał zawod­ników obu drużyn aż osiem­nas­toma żół­ty­mi kartka­mi, co się przełożyło na trzy czer­wone. W tym kolorowym meczu lep­si okaza­li się lubini­an­ie, którzy odnieśli piąte z rzę­du zwycięst­wo, tym samym sta­jąc się druży­na środ­ka tabeli, a nie — jak wcześniej — zaj­mu­jąc pozy­cję spadkową.

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA — ŚLĄSK WROCŁAW 1:1
BRAMKI: ’90 Dem­jan — ’63 Celeban

Śląsk zremisował ten mecz na własne życze­nie. Po bram­ce Pio­tra Cele­bana wrocław­ian­ie mogli pod­wyższyć wynik. Najbliżej tego, pod koniec meczu, był Łukasz Madej. Gola nie zdobył, ale zro­bili to biel­szczanie. Do remisu doprowadz­ił Robert Dem­jan w ostat­nich chwilach gry.

WISŁA KRAKÓW — ŁÓDZKI KS 3:2
BRAMKI: ‘8, ’25, ’55 Genkow — ’57 Gan­car­czyk, ’67 Kujawa

W 55. min­u­cie, po hat-tricku Cwe­tana Genkowa, Wisła prowadz­iła już trze­ma gola­mi. Wydawało się, że to koniec emocji. A jed­nak. Goś­cie starali się odra­bi­ać straty. Najpierw trafił Gan­car­czyk, później Kujawa. Na pon­ad dwadzieś­cia min­ut przed końcem spotka­nia “Biała Gwiaz­da” miała tylko bramkę przewa­gi. Udało im się jed­nak dowieźć ten wynik do koń­ca i zdobyli wresz­cie trzy ligowe punkty.

WIDZEW ŁÓDŹ — LEGIA WARSZAWA 1:1
BRAMKI: ’38 (kar.) Matu­si­ak — ’24 Kucharczyk

Po jede­nas­tu meczach bez punk­tu, wal­cząc z Legią, Widzew w końcu przeła­mał tą passę i udało im się nie prze­grać z “Wojskowy­mi”. W Łodzi padł remis. Legia mogła odskoczyć w tabeli Śląskowi, ale nie utrzy­mali swo­jego prowadzenia.

LECH POZNAŃ — LECHIA GDAŃSK 2:1
BRAMKI: ’43 Ubi­parip, ’86 Możdżeń — ’64 (sam.) Injac

Lech — Lechia: Rud­nev nie może, Ubi­parip pomoże

RUCH CHORZÓW — GÓRNIK ZABRZE 0:0

Wielkie Der­by Śląs­ka nie zach­wyciły. To był typowy mecz na remis. W dodatku bezbramkowy. Ani jed­na, ani dru­ga ekipa nie potrafiła przechylić sza­li zwycięst­wa na swo­ją stronę i na Śląsku aktu­al­nie żaden z tych klubów nie panuje.

POLONIA WARSZAWA — CRACOVIA
BRAMKI: ‘4 (kar.) Dwal­iszwili, ’70 Cani — ’87 (kar.) van der Biezen
CZERWONA KARTKA: ’86 Cotra (Polo­nia)

U naszych zgód: Cra­covia po raz kole­jny pokonana