Teodorczyk: Chcę się pokazać z jak najlepszej strony

We wczo­ra­jszym meczu kibice poz­nańskiego Lecha przeżyli ist­ną wojnę ner­wów. Po raz kole­jny lechi­ci potrafili się pod­nieść z nieko­rzyst­nego wyniku –  Pod­nieśliśmy się w ciężkiej sytu­acji, ale drużynę poz­na­je się po tym jak kończy. Zdołal­iśmy doprowadz­ić do remisu, potem dołożyliśmy jeszcze dwie bram­ki i zwyciężyliśmy. – mówi po meczu Teodorczyk

Młody napast­nik nie ukry­wa, że bard­zo się cieszy z fak­tu, że tren­er Nawał­ka powołał go do reprezen­tacji – Na pewno się cieszę, oczy­wiś­cie gra z orłem na pier­si jest najważniejsza. O tym się marzy od najmłod­szych lat. Jestem mile zaskoc­zony i chcę się pokazać z jak najlep­szej strony .

Pop­u­larny Teo debi­ut w kadrze ma już za sobą. Miało to miejsce w meczu z Rumu­nią, który jed­nak nie został uznany – Mecz uznany nie został, ale ja strzeliłem te bram­ki i tego już mi nikt nie zabierze. Byłem tam, strzeliłem dwie bram­ki i nikt mi tego nie zabierze. Bramkę w meczu ofic­jal­nym Teodor­czyk zdobył jed­nak w meczu z San Mari­no – Ter­az dwa kole­jne mecze przed nami i mam nadzieję, że dostanę szan­sę wys­tępu i być może też uda mi się strzelić bramkę.

Sądzę, że tren­er Nawał­ka jak był trenerem Górni­ka to obser­wował ekstrak­lasę i gdzieś miał swo­ją wiz­ję i się okaże czy będę do niej pasować, a ja ze swo­je strony zro­bię wszys­tko, aby pokazać się z jak najlep­szej strony.

Jak przyz­na­je Teodor­czyk, wcześniej nie miał żad­nego kon­tak­tu z trenerem Nawałką i ter­az będzie to na pewno nowe doświad­cze­nie – To będzie pier­wszy raz. Nie miałem nigdy sty­cznoś­ci z trenerem Nawałką poza mecza­mi z Górnikiem. Na pewno to będzie jakieś kole­jne doświad­cze­nie. Jest tam Robert, od którego moż­na się wiele nauczyć i to będzie też nau­ka dla mnie.

Pola­cy jeden mecz zagra­ją u siebie, co bard­zo cieszy młodego napast­ni­ka. Na dodatek w kadrze zna­j­du­je się kilku piłkarzy, z który­mi Teodor­czyk grał przez kil­ka ostat­nich sezonów – Gramy u siebie, więc na pewno będzie lep­iej, swo­bod­niej.  Jest Tomek Hoło­ta, z którym grałem w Polonii i kadrze młodzieżowej. Jest Tomek Jodłowiec, Tomek Brzys­ki więc nie będzie to nic nowego. Z inny­mi chłopaka­mi byłem już na kadrze, też się znamy i nie będzie żad­nych prob­lemów komunikacyjnych.

W ostat­nich meczach Teodor­czyk reg­u­larnie zdoby­wa bram­ki dla poz­nańskiego zespołu, ale taka jest jego rola – Napast­ni­ka rozlicza się z bramek i każdy na pewno na to patrzy. Taki jest też cel, powołu­je się napast­ni­ka, żeby strze­lał bram­ki dla kadry. – kończy z uśmiechem Teo