Trenerski dwugłos po meczu Zagłębie — Lech

Zaprasza­my do zapoz­na­nia się z komen­tarza­mi tren­erów po spotka­niu Zagłę­bie Lubin — Lech Poznań.

Adam Buczek (Zagłę­bie Lubin): - Cieszę się z tego, że mamy punkt i nie stra­cil­iśmy bram­ki. Mecz każdy dobrze widzi­ał, na pewno frag­men­tów, takich gdzie my jesteśmy przy piłce.Tylko wtedy moż­na zdobyć bramkę. Dzisi­aj może się bronil­iśmy, ale tez wiedzieliśmy jak Lech gra w piłkę. Temu było trze­ba przezwyciężyć. Lech chce domi­nować i być przy piłce. My nie poz­wo­lil­iśmy im na sytu­acje bramkowe. Spodziewałem się, że Lech będzie grał taką piłkę jaką zagrał.

Mar­iusz Rumak (Lech Poz­nań): - Po ostat­nim bard­zo słabym wys­tępie, musieliśmy wró­cić do pod­staw. Nie mieliśmy cza­su na tren­ing, bo między mecza­mi odbyliśmy tylko jed­ną jed­nos­tkę. Do dobrej gry w obronie i spójnoś­ci, charak­teru. Moi piłkarze nie stra­cili gola, wyda­je mi się, że krót­ki przekaz dotarł do zespołu. Zostaw­iliśmy dużo ser­ca, zabrakło spoko­ju, co przełożyło się na jakoś­ci i ostat­nim poda­niu. Zostało kil­ka dni do arcy­ważnego spotka­nia w czwartek. Nam potrzeb bram­ki, pewnoś­ci w polu karnym rywala. Momen­ta­mi decy­du­ją­cy­mi się na kuri­ozalne zagra­nia. Było tem­po, dynami­ka, ale nie ostat­niego podania.