Lech Poznań remisuje z Radomiakiem 2:2, w meczu 30. kolejki polskiej ekstraklasy. Kolejorz do przerwy prowadził 2:0, ale gospodarze w końcówce odrobili straty.
W pierwszej połowie Poznaniacy wykazali się świetną skutecznością. Na tym etapie mecz był dosyć wyrównany, ale podopieczni Frederiksena wykorzystali tak naprawdę wszystko co mogli. W 5. minucie wynik otworzył Ishak. Niecałe pół godziny później, prowadzenie podwyższył jeszcze Jagiełło, dzięki czemu na drugą połowę mogliśmy wyjść z pewnym spokojem. Wtedy jednak Radomiak przejął inicjatywę. Pierwsze owoce kibice otrzymali w 79. minucie, kiedy kontakt złapał Capita. Jedenaście minut później bliski szczęścia był Ishak, jednak zmieścił piłkę w siatce z pozycji spalonej. A jako, że podobne sytuacje lubią się mścić – w pierwszej minucie doliczonego czasu Tapsoba dobił piłkę do pustej bramki, doprowadzając do podziału punktów.