Spotkanie z Cracovią będzie dla ostatnim ligowym pojedynkiem Kolejorza w tym roku kalendarzowym. Wszyscy liczą na to, że poznaniacy nie będą mieli problemu, by pokonać krakowską drużynę i przywiozą do Poznania komplet punktów.
Głównym dylematem szkoleniowca lechitów jest fakt, jak zestawić środek poznańskiej defensywy. Po tym jak w meczu przeciwko Koronie Kielce żółtą kartkę otrzymał Paulus Arajuuri jasne było, że nie zagra on już pod Wawelem. – Zamiast Paulusa Arajuuriego w Krakowie wystąpi Lasse Nielsen. W tych meczach, w których grał w pierwszej drużynie pokazywał dobrą formę. Jest zgrany z kolegami i jestem przekonany, że w meczu z Cracovią potwierdzi swoją wysoką dyspozycję. Drużyna grała już w takim zestawieniu, jednak trudno traktować spotkanie sobotnie jako próbę generalną naszej defensywy przez wiosennymi rozgrywkami. Może także odejść Tamas Kadar więc na dzień dzisiejszy nie skupiamy się na tym co będzie za kilka miesięcy, lecz na najbliższych kilkudziesięciu godzinach. Do każdego meczu podchodzimy indywidualnie i staramy się zawsze zagrać tak, by wygrać konkretne spotkanie – komentuje tę sytuację Nenad Bjelica.
W zaistniałej sytuacji kiedy to szeregi Kolejorza opuścił fiński obrońca wielu zadaje sobie pytanie jak – i czy wogóle trener będzie chciał ściągnąć do swojego zespołu jakiegoś nowego zawodnika. – Nie będziemy wzmacniać drużyny, za wyjątkiem sytuacji kiedy ktoś od nas odejdzie. Jeśli chodzi o środkową obronę to po odejściu Paulusa mamy jeszcze czterech stoperów. Nad ewentualnymi wzmocnieniami pomyślimy dopiero gdy odejdzie od nas Kadar, bądź też któryś z młodych zawodników. Na pozycje, z których nikt nie odejdzie nie planujemy wzmocnień – wspomina Chorwat. W kuluarach mówi się o ponownym wypożyczeniu Dariusz Formellii do Arki Gdynia, a także o możliwym czasowym odejściu z Lecha Kamila Jóźwiaka. – Będziemy grać taką drużyną jaką mamy. Nie jest tajemnicą, że Tamas Kadar chciał odejść latem z Poznania. Jest duże prawdopodobieństwo, że opuści nas w tej przerwie zimowej. Zależy to jednak od kilku czynników – m.in. od tego jaką ofertę klub otrzyma za tego zawodnika. Nie zapominajmy, że jest to piłkarz na poziomie reprezentacyjnym, dlatego też ta oferta musi być odpowiednio dobra. My jesteśmy zadowoleni z jego gry, jednak musimy się liczyć z tym, że będzie chciał on nas opuścić. Jeśli jednak zostanie będzie to dobre dla drużyny – mówi Chorwat.
Pod dużym znakiem zapytania staje także przyszłość kolejnych dwóch zawodników lini defensywnej Kolejorza. – Z mojej perspektywy Dariusz Dudka i Maciej Wilusz zostaną w drużynie – oczywiście jeżeli oni chcieliby podjąć inne decyzje to będziemy musieli pomyśleć nad jakimiś wzmocnieniami. Ja jestem z ich gry zadowolony i chcę, aby zostali. To samo dotyczy młodych zawodników – jeżeli decydujemy, że odejdą na jakiś czas do innej drużyny, by zaliczyć więcej praktyki na boisku to będziemy myśleć nad ściągnięciem do nas kogoś nowego – ocenia ich sytuację szkoleniowiec Poznańskiej Lokomotywy.
Za kulisami ligowego życia mówi się, że ewentualna porażka Cracovii z Lechem może być stanowić koniec przygody z krakowską drużyną dla Jacka Zielińskiego, który pełni funkcję szkoleniowca „Pasów”. – Oczywiście, że to przykre jeżeli kolega po fachu z innej drużyny może stracić pracę, ale ja jestem trenerem Lecha Poznań i będę starał się, aby nasz zespół ten mecz wygrał. Zależy nam na tym, by dzięki zwycięstwu w ostatnim spotkaniu spokojnie spędzić tę przerwę zimową. Cały czas myślimy też o tym, by skrócić dystans do liderów. Koncentrujemy się na naszej grze i chcemy pokonać Cracovię – mówi pewnie Bjelica.
Przed ostatnim ligowym meczem zagadką jest na kogo szkoleniowiec lechitów postawi w ataku. Trener cały czas rotuje na pozycji nr „9”, a więc żaden z napastników nie może czuć się pewnie. Być może jest to aspekt, który pomaga i sprawia, że są oni bardziej zmotywowani. -Przy wyborze napastnika do podstawowego składu decyduje chwilowa dyspozycja zawodnika, czyli to co pokazują w tygodniu na treningach. Bywa też czasem tak, że podpowiada mi intuicja. Co jest jednak ważne, że obojętnie który z tych zawodników wybiega na boisko jest w stanie strzelić bramkę – nieważne w jakim wymiarze czasowym gra. Mogę się tylko cieszyć, że mam w kadrze dwóch najlepszych zawodników na tej pozycji w lidze – kończy swoją wypowiedź.