Bjelica: Zwycięstwa dodają nam skrzydeł
Najbliższe spotkanie w Lubinie będzie dla piłkarzy Kolejorza spotkaniem inaugurującym maraton wyjazdowy. Jest to wyzwanie nie tylko dla zawodników, ale także dla sztabu trenerskiego — szczególnie dla osób odpowiedzialnych za przygotowanie fizyczne zawodników. — Nie przygotowuję drużyny na maraton jaki nas czeka, a jedynie na spotkanie z Zagłębiem. Chcemy dać z siebie wszystko i zdobyć trzy punkty — zapewnia szkoleniowiec Kolejorza, Nenad Bjelica.
Ostatnie występy Kolejorza były bardzo imponujące — defensywa Poznańskiej Lokomotywy utrzymuje czyste konto od 270 minut, a zawodnicy ofensywni trafili do siatki przeciwnika aż dziesięciokrotnie. — Cieszymy się, że nie tracimy bramek i na pewno będzie pracować nad tym, aby ta sytuacja nie uległa zmianie. Każdy ciężko pracuje w defensywie, a potem daje nam to możliwość tworzenia akcji w ofensywie. W ostatnich spotkaniach nasi rywale nie mieli zbyt wielu szans na strzelenie bramki, no może z wyjątkiem kilku ostatnich minut meczu ze Śląskiem - deklaruje Bjelica.
Piłkarze oraz sympatycy Kolejorza liczą na podtrzymanie zwycięskiej passy. Ważne jest, by piłkarze byli skoncentrowani na najbliższych spotkaniach, ponieważ mogą to być kluczowe spotkania dla losów tegorocznych rozgrywek. — Od początku mojej pracy tutaj w zespole jest super atmosfera. Widać zaangażowanie, klimat w drużynie jest bardzo dobry. Oczywiście nie mogę powiedzieć, że zwycięstwa się nie liczą, bo dodają nam skrzydeł i są ważne. Wówczas zawodnicy wierzą, że to co robią na treningach przynosi efekty, a to daje im więcej pewności siebie — kończy pozytywnym akcentem szkoleniowiec Lecha.