Jasmin Burić w poprzednim meczu stanął między słupkami, zastępując Macieja Gostomskiego. Bośniak mówi, że najważniejsze jest teraz zachowanie chłodnej głowy i myślenie o każdym meczu po kolei.
– Zrobiliśmy jeden krok w stronę mistrzostwa, jesteśmy teraz liderem i mam nadzieję, że utrzymamy się na pierwszym miejscu do końca sezonu i będziemy potem mogli świętować – mówił wczoraj po treningu Bośniak.
Po takim zwycięstwie jak to w Warszawie humory Lechitom dopisują i wszyscy przygotowują się do niedzielnego meczu z Jagiellonią – Atmosfera jest bardzo dobra, wygraliśmy bardzo ważny mecz, ale teraz musimy twardo stąpać po ziemi, zachować zimną głowę i grać od meczu do meczu. Mam nadzieję, że wykorzystamy te dwa punkty przewagi, które mamy.
Dwa najbliższe spotkania Kolejorz rozegra na własnym stadionie. W niedzielę ze wspomnianą Jagiellonią, a w środę ze Śląskiem Wrocław – Każdy mecz jest ciężki, nie ma już łatwych przeciwników. Musimy być bardzo skoncentrowani i dawać z siebie wszystko. Mamy cztery mecze u siebie, a wszyscy wiemy, że u siebie jesteśmy bardzo groźni – przyznaje Jasiu.
Dwa mecze z Jagellonią, które odbywały się na INEA Stadionie padły łupem lechitów. Jak będzie w niedzielę? – To jest dobra drużyna, ciężko się z nimi gra. Wiemy, że lubią grać z kontrataku, ale mam nadzieję, że im to uniemożliwimy. W ostatnim meczu strzeliliśmy bramki w końcówce, ale mecz trwa 90 minut.