To nie był dobry dzień dla Lecha Poznań. Kolejorz uległ Cracovii aż 1:4, w meczu pierwszej kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Już sam początek meczu był dla krakowian świetny. Wynik został otwarty w drugiej minucie, przez Stojilkovicia, który dołączył do zespołu w bieżącym okienku. 24 minuty później 25-latek tym razem asystował, a kolejne trafienie dołożył Hasić. Poznaniacy swojego momentu doczekali się tuż przed przerwą, kiedy rzut karny wykorzystał Ishak. Później jednak wciąż nie byliśmy w stanie przejąć inicjatywy. Co prawda w środku pola przeważaliśmy, ale nie wpłynęło to w żaden sposób na wynik. W 52. minucie Hasić skompletował dublet, a osiem minut później wynik na 4:1 ustalił Minchev.