Drużyna Wiary Lecha po okresie przygotowawczym wróciła zupełnie odmieniona. Nie chodzi stricte o zmianę trenera, ale o to, jak cała drużyna na tę zmianę zareagowała. To wszystko po prostu działało. Każdy znał swoje miejsce, każdy wiedział, że jest potrzebny. Takie nastawienie przyniosło widoczne efekty. W pierwszym meczu rundy wiosennej DWL podejmowała u siebie obecnego lidera Piasta Kobylnica i po bardzo ciężkim spotkaniu wygrała 2:0 po dublecie Piotra Makowskiego.
Pierwsza połowa, pomimo końcowego wyniku nie była najlepsza. Kibole mieli problem w stworzeniu sobie dogodnej sytuacji przez pierwsze kilkanaście minut. Defensorzy Piasta wysoko zawiesili poprzeczkę. Dopiero w 38. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Po składnej akcji piłkę w polu karnym otrzymał Kwaśnik. Pomocnik DWL mocno wstrzelił piłkę do wychodzącego już na pozycję Piotra Makowskiego, który bez zastanowienia wpakował futbolówkę do siatki.
Zdobyta bramka uspokoiła grę DWL. Pomocnikom Wiary Lecha łatwiej było wykreować dogodną sytuację i zagrozić bramce rywala. W 52. minucie drugą szansę na zdobycie bramki miał Makowski. Niedźwiedzki z lewej strony wbiegł w pole karne i podał do napastnika gospodarzy, jednak strzał Piotra Makowskiego obronił bramkarz Piasta.
Im bliżej było do końcowego meczu, tym więcej niepokoju wkradało się w szeregi Kiboli. Goście zaczęli coraz to usilniej atakować i zagrażać bramce Kaczmarka, który w dzisiejszym meczu pokazał się z dobrej strony nowemu trenerowi. Największe niebezpieczeństwo Piast stwarzał podczas stałych fragmentów gry, gdy kilka razy mało brakowało, a DWL straciłaby bramkę.
Wiele kontrowersji wywołała decyzja sędziego, który nie odgwizdał ewidentnego faulu na Piotrze Makowskim. Napastnik DWL znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Golkiper Piasta zdecydował się wyjść z bramki na 30 metr boiska i wślizgiem powstrzymać Makowskiego. Podobnie stoper gości od tyłu zaatakował nogi napastnika Kiboli. Niebezpieczeństwo zostało zażegnane, jednak w tym momencie sędzia powinien przerwać grę i ukarać obrońcę z Kobylnicy czerwoną kartką.
Już w doliczonym czasie gry udało się podwyższyć prowadzenie DWL. W 92. minucie prostopadłe podanie od kolegi z drużyny otrzymał najlepszy zawodnik dzisiejszego meczu – Piotr Makowski, który strzałem obok słupka ustalił wynik spotkania. W tym samym momencie arbiter spotkania zakończył zawody, a Kibole mogli się cieszyć z pokonania lidera tabeli.
K.K.S. WIARA LECHA – PIAST KOBYLNICA 2:0 (1:0)
Bramki: 38., 92. P. Makowski
Żółte kartki: P. Makowski
DWL: Kaczmarek – Sł. Makowski, Olaszczyk, Smuniewski, Łaszyński – St. Makowski, J. Makowski (80. Adamski) – Niedźwiedzki (89. Wróż), Kwaśnik (70. Pawlaczyk), Szenfeld (66. Górczak) – P. Makowski