Jutrzejsze spotkanie będzie dość szczególne dla Dariusza Formelli. 22-letni pomocnik przyczynił się do awansu Arki do Ekstraklasy, ale później wrócił do Poznania i zagrał jesienią w starciu z gdynianami. Teraz stanie po przeciwnej stronie barykady.
–Jest to dla mnie szczególny mecz, ale na boisku nie będzie sentymentów. Wtedy grałem przeciwko Arce, teraz zagram przeciwko Lechowi. To tylko ciekawostka, bo nie wiem tak naprawdę czy zagram i nie zaprzątam sobie głowy tym, z kim przyjdzie mi rywalizować – czytamy na oficjalnej stronie gdyńskiej Arki.
W jutrzejszym meczu Formella wystąpić będzie mógł, jednak ewentualny finał Pucharu Polski między Lechem, a Arką obejrzy z wysokości trybun. – Tak jest w umowie i wiem, że w finale Pucharu nie zagram, ale dziękuję menadżerowi, że mogę zagrać chociaż w lidze.
Kolejorz w tym roku nie stracił jeszcze bramki, a łącznie strzelił ich trzynaście. – Podoba mi się styl Lecha. grają bardzo dobrze w ofensywie i jeszcze lepiej w defensywie. Nie stracili gola i grają najlepszą piłkę w Polsce – kończy.