Reprezentacja Polski do lat 21 pokonała wczoraj Czarnogórę 6:0. Dwie bramki strzelił Dariusz Formella, a jedną Dawid Kownacki.
– Myślę, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Mieliśmy analizę przeciwnika i sądzę, że dobrze ich rozpracowaliśmy, dlatego mecz zakończył się tak wysokim wynikiem – powiedział pomocnik Kolejorza.
Skrzydłowy Lecha Poznań miał okazję wystąpić wczoraj na stadionie, gdzie zaczynał swoją piłkarską karierę. – Arka to jest klub, w którym się wychowałem i, w którym spędziłem ostatnią rundę. Przyszła moja rodzina i znajomi. Z wielką chęcią gram na tym stadionie, co daje mi dodatkowy smaczek.
Każdy z zawodników marzy o występie na przyszłorocznych Młodzieżowych Mistrzostwach Europy. Największa rywalizacja jest właśnie na pozycji pomocnika. – Jest Przemek Frankowski, Arek Reca, Kamil Mazek i wielu innych piłkarzy. Wszyscy rywalizujemy i dla żadnego z nas nie ma znaczenia po jakiej stronie pomocy który z nas zagra. – komentuje Formella.
W wyjściowym składzie znalazło się aż czterech lechitów. Widać między nimi było zgranie klubowe, które zaowocowało zdobyciem trzech goli dla reprezentacji. – Cieszę się, że tak to wyglądało. Ja asystowałem Kownasiowi, a potem on mi.
Podopieczni Marcina Dorny wczorajszym meczem zakończyli zgrupowanie kadry. – Wracamy ze zgrupowania w bardzo dobrych nastrojach po tym wysokim zwycięstwie i z niecierpliwością czekamy na następne zgrupowanie – kończy pomocnik młodzieżówki.