Ostatni mecz przed przerwą reprezentacyjną w ramach 11. kolejki Lotto Ekstraklasy Kolejorz zagra w piątek o godzinie 20.30. Lechici zagrają na wyjeździe z Górnikiem Łęczna, z którym Poznańska Lokomotywa nie poległa od ośmiu spotkań. Spotkanie odbędzie się w Lublinie, a wszystko wskazuje na to, że rywalem podopiecznych trenera Nenada Bjelicy będzie Vojo Ubiparip, który w niebiesko- białych barwach zdobył 12 goli.
Zespół prowadzony przez chorwackiego szkoleniowca znajduje się w takiej sytuacji, że każdy mecz ma ogromną stawkę w pogoni za czołówką. Do pierwszych Jagiellonii i Lechii Kolejorz traci bowiem aż 10 punktów po 10 kolejkach. Lech musi więc przyspieszyć tempa w zdobywaniu kolejnych punktów do swojego dorobku i uciec z granicy grupy mistrzowskiej ze spadkową. Bo ostatnim bezbramkowym remisie z Arką Gdynia, drużyna poznańskiego Lecha jest z pewnością rozochocona i do meczu z Górnikiem Łęczna podejdzie z wyjątkową determinacją. Jest to o tyle obiecujące, że na jej brak w poprzednich czterech spotkaniach pod batutą Chorwata kibole nie mają prawa narzekać. Jedyne, czym nie może się chwalić trener Lecha to zarobione tylko 4 punkty w trzech ligowych meczach.
7-krotnego mistrza Polski nie dręczą już kontuzje i 45-letni szkoleniowiec ma dostępną wszystkich zawodników pierwszej drużyny za wyjątkiem Nickiego Bille Nielsena, który przebywa obecnie w Barcelonie na konsultacjach. Mecz będzie transmitowany w telewizji Canal +.