Dzisiejszy mecz był szczególny nie tylko dlatego, że było to ostatnie spotkanie w tym roku kalendarzowym w Poznaniu. To szczególny dzień przede wszystkim dla Kaspra Hamalainena, który najprawdopodobniej kończy swoją przygodę w Lechu. Przed pierwszym gwizdkiem otrzymał pamiątkowe zdjęcie od wiceprezesa Piotra Rutkowskiego, po meczu żegnał się z kibicami. To był chyba ostatni mecz Fina w stolicy Wielkopolski.
Jak sam zaznacza Hamalainen, dzisiejszy dzień był dla niego szczególny: Podczas meczu miałem swoje emocjonalne momenty. To pierwszy raz, gdy znajduję się w tego typu sytuacji. To był specjalny dzień. Cieszę się, że wygraliśmy, że mamy trzy punkty. Perfekcyjny czas – powiedział pomocnik Lecha i jednocześnie dodał: To jeden z ładniejszych goli, jaki strzeliłem. Coś się zadziało w mojej głowie, po prostu spróbowałem swojego szczęścia.
Możliwe, że to był ostatni mecz Kaspra w Poznaniu. Jak sam mówi po spotkaniu sytuacja nadal jest otwarta, ale z głosu można było wywnioskować, że to jedna z ostatnich rozmów z poznańskimi dziennikarzami: Sytuacja jest nadal dla mnie otwarta. Oczywiście rozmawiałem z innymi klubami. Mam kontrakt do końca roku, w przyszłości może będę gdzie indziej grał. To skomplikowana sytuacja. Jednym z powodów jest rodzina i dlatego muszę bardzo ostrożnie wybierać kolejny klub – mówił po meczu najlepszy strzelec Lecha.
Hamalainen pytany o to, gdzie chciałbym w przyszłości grać mówi, że w jak najlepszej lidze się da. Jednocześnie zaznacza, że na razie nie jest związany umową z innym klubem: Rozmawiałem z moim agentem i na razie nie jest jakoś blisko podpisania kontraktu z inną drużyną. Za kilka dni będę wszystko wiedział. Jest kilka klubów z którymi rozmawiam. Chciałbym być w najlepszej lidze jakiej to możliwe. Zobaczymy, co będzie dalej – skomentował sytuację Fin.
Wiele osób żałuje, że mogą to być ostatnie mecze Hamalainena w barwach Lecha. Ten jednak jest spokojny o „Kolejorza”, bo jak sam twierdzi, jest wielu piłkarzy, którzy są bardzo dobrze wyszkoleni: Taka jest piłka nożna, piłkarze ciągle się zmieniają. Jedni odchodzą, inni przychodzą. W Lechu jest wielu znakomitych piłkarzy. Na przykład Jevtić, albo Linetty.
W takich momentach czas na pewnego rodzaju podsumowanie. Trzy lata w jednym miejscu to szmat czasu. Przez taki okres zawodnik może się bardzo rozwinąć i przede wszystkim wiele się nauczyć: Rozegrałem tutaj bardzo wiele meczów i rozwijałem się na wszelkich płaszczyznach. Nie strzelałem za dużo goli, jak tutaj przyszedłem, więc myślę, że to jest dla mnie bardzo ważne, że to się zmieniło. Mamy dużo młodych piłkarzy, mam nadzieję, że jestem dla nich w pewnym rodzaju autorytetem. Patrząc na te trzy lata, od kiedy tu jest cieszę się przede wszystkim z mistrzostwa. Poprzednio było bardzo blisko, ale teraz w końcu się udało. Teraz się tym po prostu cieszę – zakończył Hamalainen.