Jeżeli wierzyć by statystykom, „Kolejorz” nie powinien mieć dzisiaj większych problemów z pokonaniem białostockiej Jagiellonii. Jednak w tym sezonie przegrał on już z drużyną Michała Probierza w rundzie jesiennej.
Jak dotąd, rozegranych zostało 20. meczów między ekipami z Poznania i Białegostoku. Z tego trzynaście pojedynków zakończyło się zwycięstwem „Dumy Wielkopolski”, pięć razy wygrała Jaga, a dwukrotnie mecz zakończył się remisem. Bilans bramek to 43-16 na rzecz Niebiesko-białych.
W ramach rozgrywek Ekstraklasy odbyło się 75% z tych meczów. Tutaj przewaga Lecha jest jeszcze wyraźniejsza: 11-1-3 oraz 37-12.
W Poznaniu rozegrano siedem meczów na poziomie Ekstraklasy. W Poznaniu Lech z Jagiellonią tylko wygrywał! Wbił przy tym gościom 19. goli, a ci zdołali przy Bułgarskiej zdobyć jedną, jedyną bramkę, w sezonie 07/08. W tym samym meczu bramkarz Żółto-czerwonych musiał aż sześć razy wyciągać piłkę z bramki.
Jak widać, statystyki są po stronie Lecha. Jednak w tym sezonie, Mistrzowie Jesieni Polskiej Ekstraklasy już dwukrotnie pokonali Lecha. Najpierw 1:0 (gol Frankowskiego) w ramach Superpucharu Ekstraklasy na neutralnym terenie, a potem już w lidze 2:0, po golach Frankowskiego i Grosickiego, którego, jak wiadomo, w Białymstoku już nie ma.
Oby Lechici zdobyli przeciwko Jadze pierwsze (i niejedynego) gola w tym sezonie, zgarnęli komplet trzech punktów i rozpoczęli marsz w górę tabeli!