W swojej blisko 90-letniej historii Lech rozgrywał mecze w roli gospodarza na wielu stadionach. Nie dość wspomnieć ostatnie spotkania we Wronkach. Epizodycznie grywał również przy „Arenie” na ulicy Reymonta, ale również na Rolnej czy w Śremie, Szamotułach i Grodzisku Wielkopolskim. Stadionów, na których swoje mecze rozgrywał przez dłuższy czas miał pięć. Postaramy się przedstawić historię Lecha, wędrując właśnie po tych obiektach.
Plac na Grzybowej
Lutnia Dębiec, a więc protoplasta dzisiejszego Lecha, od początku swojego istnienia miał problem ze znalezieniem miejsca do rozgrywania meczów. Udało się to po kilku miesiącach. W 1922 roku z pomocą mieszkańców osady Dębiec władze klubu wydzierżawiły na 12 lat plac należący do familii Wicherkiewiczów, w miejscu, w którym dzisiaj leży ulica Grzybowa. Pierwszej spotkanie w tym miejscu rozegrano 17 września 1922 roku, a rywalem Lutni była Sparta. Mecz zakończył się bramkowym remisem 1:1.
Trudno jednak plac, na którym rozgrywano mecze nazywać stadionem. Boisko wysypano piaskiem i żwirem, a bramki zostało zrobione przez samych piłkarzy. Po każdym meczu demontowano je i chowano w szopie Kazimierza Krycha, kolejarza, kibica zespołu z Dębca. Szatnia zawodników znajdowała się w izbie, która znajdowała się niedaleko restauracji Stanisława Grzesiaka i Jerzego Tritta.
W 1927 roku boisko otoczono parkanem, co pozwoliło na pobieranie opłat za oglądanie meczów drużyny. Po upływie okresu dzierżawy właściciele placu zdecydowali się jej nie przedłużać. Ostatni mecz na tym obiekcie rozegrano 2 września 1934 roku, a przeciwnikiem już wtedy KS KPW Poznań była Polonia Leszno. Gospodarze wygrali tamto spotkanie 2:0 pod bramkach zdobytych przez Mieczysława Szraube i Józefa Goślińskiego.
Transfer na Dębiec
Na cztery lata przed końcem dzierżawy placu przy Grzybowej, ówczesne władze klubu pomyślały o budowie własnego stadionu. Brakowało jednak na ten cel funduszy, a miasto pomogło w żaden sposób, więc przez długi czas plany były jedynie pomysłem.
Władze KS KPW Poznań miały jednak sporo szczęścia, bo w 1933 roku przyznano stolicy Wielkopolski organizację trzecich ogólnopolskich Igrzysk Sportowych Kolejorza, który zaplanowano na 1935 roku. Obiekt, na którym miała odbyć się impreza rozpoczęto budować już w 1929 roku, a prace zakończono we wrześniu 1934 roku.
Pierwszy mecz zawodnicy KPW Poznań rozegrali 23 września 1934 roku. Wygrali pewnie 4:0 z rezerwami Warty Poznań, a spotkanie odbyło się w ramach rozgrywek A-klasy. Pierwszą bramkę na tym stadionie zdobył Edmund Słomiak.
Po wojnie
Piłkarze KKS Poznań w 1945 roku przenieśli się na boisko Arena przy ulicy Reymonta, które dotychczas nie należało do żadnego klubu sportowego w Poznaniu. Nadal jednak siedziba oraz szatnie klubu mieściły się na ulicy Kolejowej, a piłkarze na treningi, które odbywały się dwa razy w tygodniu, chodzili z Kolejowej pieszo.
Po rozegraniu kilku meczów przy Reymonta, KKS Poznań powrócił na Dębiec. W 1949 roku od strony północnej postawiono zegar oraz tablicę wyników. Sześć lat później rozegrano na tym stadionie pierwszy mecz przy sztucznym świetle, a przeciwnikiem Kolejarza Poznań miał być bułgarski Lokomotiw Sofia.
Na sosnowych słupach wokół boiska rozwieszono 24 reflektory, jednak jak się okazało światło było dość słabej jakości, ponieważ po zachodzie słońca nie było prawie widać piłki. Spotkanie rozegrano w środę, 16 listopada 1955 roku, a gospodarze przegrali je 0:1. Po tym meczu zdecydowano się zrezygnować z tego sposobu oświetlenia stadionu.
Ten jednak z czasem stawał się niewystarczający na potrzeby klubu. Właściciele obiektu zdecydowali się usunąć wybudowaną na potrzeby igrzysk bieżnię, co pozwoliło na zwiększenie pojemności stadionu do 22 tysięcy. Rekord publiczności na meczu rozegranym na Dębcu odnotowano w 29 maja 1960 roku, gdy do Poznania przyjechał Śląsk Wrocław, a na stadionie pojawiło się 24 tysiące widzów.
Jednak w kolejnych latach przebudowa z lat 50-tych okazała się ponownie niewystraczająca. W Poznaniu zainteresowanie piłką nożną było bardzo duże, więc Lech zmuszony był znaleźć nowy, większy obiekt.
Po krótkiej przygodzie na Golęcinie oraz dłuższej na Stadionie 22 Lipca (dzisiaj Edmunda Szyca) Lech wiosną 1980 roku w oczekiwaniu na swój stadion przy ulicy Bułgarskiej rozegrał kilka meczów na Dębcu.
Ostatni mecz na Dębcu rozegrano jednak wiele lat później, bo 17 listopada 1996 roku. Po zamieszkach w meczu z Legią, PZPN zdecydował, że Lech swój kolejny rozegra bez udziału publiczności. W tym ze Stomilem Olsztyn musiał uznać wyższość gości, którzy zwyciężyli 0:1.
Chude lata na Olimpii
W 1954 roku przy ul Warmińskiej 7 wybudowano stadion, którego właścicielem była Olimpia Poznań. W czasach jej świetlności na obiektach na Golęcinie odbywały się nie tylko mecze piłkarskie, ale również żużlowe, a także zawody lekkoatletyczne.
Stadion mógł pomieścić zaledwie 20 tysięcy widzów, ale był znacznie bardziej funkcjonalny od poprzedniego. Lech na tym obiekcie rozegrał zaledwie kilka meczów w latach 1964-1971. To był trudny dla klubu czas, choć pierwszy mecz na Golęcinie zakończył się zwycięstwem gospodarzy 6:1.Wyniki zespołu nie były jednak zadowalające, a władze musiały przełknąć spadek nawet do III ligi.
Awans do Ekstraklasy
Swój pierwszy mecz na Stadionie 22 Lipca Lechici rozegrali już w sierpniu 1956 roku z ŁKS-em Łódź, który wygrali 1:0. Było to jednak epizodyczne wydarzenie. Klub z tego obiektu korzystał przede wszystkim w latach 1972-1980.
Latem 1972 roku Lech awansował do Ekstraklasy, a ten sukces świętowano już na Błoniach Wildeckich. Na tym spotkaniu, z Zawiszą Bydgoszcz, które decydowało o awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej pojawiło się 60 tysięcy kibiców, co jest oficjalnym rekordem frekwencji na meczu drugiej ligi.
Na tym stadionie Lech kontynuował również grę w I lidze. To właśnie obiekt imienia Edmunda Szyca był również świadkiem pierwszego meczu „Kolejorza” w europejskich pucharach, gdy do Poznania przyjechał niemiecki MSV Duisburg.
Mecz w ramach I rundy Pucharu UEFA odbył się 13 września 1978 roku. Lech uległ w tym spotkaniu aż 2:5. Dla Lecha bramki zdobyli Jerzy Kalasik, który tym samym zapisał się w historii, a także Mirosław Okoński.
Ostatnie spotkanie rozegrane na obiekcie im. Edmunda Szyca odbyło się 30 marca 1980 roku. Przeciwnikiem Lecha była Stal Mielec, która tamto spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Na tym stadionie, który dzisiaj jest już niestety ruiną, Lech rozegrał łącznie 122 spotkania. Po jednym w Pucharze UEFA oraz Pucharze Polski. Ponadto 26 meczów w ramach II ligi i 94 w I lidze.
Bułgarska
W 1962 roku ówczesny prezes Lecha, Wacław Drab, zapewnił, że jego celem jest wybudowanie stadionu dla Lecha. Pierwotnie miał on pomieścić 35 tysięcy widzów, jednak jak wiemy do tego nie doszło.
Stadion przy Bułgarskiej budowano przez 12 lat. W 1968 roku na tym terenie znajdowały się bagna oraz trzęsawiska, które trzeba było usunąć, a plac wyrównać. Środki na budowę pochodziły z Ministerstwa Komunikacji. Koszt budowy obiektu według szacunków z początku lat 80-tych wyniósł ok. 8 milionów zł.
Wokół zdrenowanej murawy usypano wał w kształcie podkowy, który kibicom Lecha towarzyszył ponad 20 lat. Według planów zagospodarowania terenu w miejscu dzisiejszej trybuny nr IV miała zostać wybudowana pływalnia wzdłuż linii końcowej boiska, na której dachu miały pojawić się dodatkowe miejsca dla widzów. Ponadto planowano wybudowanie hali sportowej na 1200 miejsc.
Pierwszy mecz na Bułgarskiej rozegrano 23 sierpnia 1980 roku. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a pierwszą bramkę dla Lecha na tym obiekcie zdobył Marek Skórnicki. Jednym z elementów rozbudowy stadiony było postawienie czterech 56-metrowych jupiterów, które budowano przez dwa lata. Pierwszy raz rozbłysły 15 października 1986 roku podczas meczu eliminacji do Mistrzostw Europy pomiędzy Polską, a Grecją, zakończonym wyniki 2:1.
Ich łączna moc wynosiła 1890 luksów. W związku z modernizacją zniknęło one z panoramy miasta. Po raz ostatni zaświeciły na Bułgarskiej podczas meczu Pucharu Ekstraklasy z Arką Gdynia. Ostatni z nich runął na ziemię 20 listopada 2008 roku.
Stadion przy ulicy Bułgarskiej
Na pierwszym obiekcie przy Grzybowej przez dwanaście lat użytkowania protoplasta Lecha rozegrał 24 mecze. Później nierozłącznie kojarzony z Dębcem Lech rozegrał na tym obiekcie aż 358 meczów. Na Golęcinie 23 spotkania, a na stadionie im. Edmunda Szyca 122.