Punkt o 18 rozbrzmiał w Białymstoku pierwszy gwizdek sędziego Złotka. W 37. kolejki Lotto Ekstraklasy Kolejorz zremisował 2:2 z Jagiellonią oraz zajął 3. miejsce w ligowej tabeli.
Początkowe minuty tego spotkania przebiegały w spokojnym tempie. Widać było lekką przewagę gospodarzy jednak nie miała ona swojego potwierdzenia w postaci sytuacji bramkowej. Lechitom udało się wyjść na prowadzenie w 11. minucie. Doskonałym rajdem popisał się Maciej Makuszewski, po czym zgrał ją w okolice środka pola karnego gdzie odnalazł się Radosław Majewski i pewnym strzałem po ziemi pokonał Mariana Kelemena. Chwilę pózniej Kolejorz mógł podwyższyć prowadzenia za sprawą Maciej Wilusza, lecz jego uderzenie z bliskiej odległości przeleciało ponad poprzeczką. W odpowiedzi próbował strzelać Taras Romanchuk jednak jego uderzenie z okolic 30 metra wypiąstkował na rzut rożny Matus Putnocky. W 25. minucie Kolejorz mógł podwyższyć prowadzenie za sprawą Marcina Robaka – były napastnik Pogoni jednak fatalnie spudłował w sytuacji sam na sam. W 39. minucie udało się zdobyć drugą bramkę. Po doskonałej indywidualnej akcji Darko Jevticia zagrał on na wolne pole do Łukasza Trałki, a pomocnik Lecha w sytuacji sam na sam – pomimo rykoszetu – trafił do siatki. Pierwsza połowa zakończyła się doskonałym wynikiem dla Kolejorza.
Na drugą część meczu obie ekipy wyszły bez zmian w składzie. Jagiellonia zaczęła z dużym przytupem – chwilę po przerwie ze środka pola karnego z woleja uderzał Guti, jednak na szczęście Lecha trafił nieczysto w futbolówkę. Chwilę później na prawym skrzydle dobrze szarżował Makuszewski, lecz jego uderzenie zostało wyblokowane przez Romanchuka. W 62. minucie doszło do bardzo niebezpiecznego starcia, kiedy to Marian Kelemen całym ciężarem ciała upadł na staw skokowy Trałki. Strzelec drugiego gola dla Kolejorza został zniesiony na noszach do szatni oraz zmieniony przez Mihaia Raduta. Po chwili rozprężenia defensorów Lecha udało się Jagielloni strzelić bramkę kontaktową – piłkę tuż przy lewym słupku zmieścił Jacek Góralski. Tuż przed końcem podstawowego czasu gry gospodarzom udało się wyrównać za sprawą Novikovasa. Sędzia doliczył aż 10 minut z powodu przerw spowodowanym rzucanymi na murawę taśmami.
Jagiellonia Białystok – Lech Poznań : (0:2)
Bramki: 77. Góralski, 87. Novikovas – 11. Majewski, 39. Trałka
Żółte kartki: 61. Tomasik, 90+8 Guti – 45. Robak, 83. Tetteh, 90+8 Bednarek, 90+ Nicki Bille, 90+9 Putnocky
Czerwone kartki: 88. Jevtić
Jagiellonia: Kelemen – Burliga (68. Khomchenovskiy), Runje, Guti, Tomasik – Góralski, Romanchuk – Frankowski, Vassiljev (54. Novikovas), Cernych (73. Świderski)- Sheridan
Lech: Putnocky – Kędziora, Bednarek, Wilusz, Kostevych – Tetteh, Trałka (64.Radut) – Makuszewski (75. Pawłowski), Majewski, Jevtić – Robak (83. Nicki Bille)