Końca dobiega przerwa reprezentacyjna, na którą wyjechało aż dziewięciu lechitów. Większość z nich walczyła w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy.
Na zgrupowania swoich drużyn narodowych otrzymało powołanie 10 graczy pierwszej drużyny Kolejorza. Niestety z powodu kontuzji w Poznaniu musiał zostać Dawid Kownacki, który nie pomógł kadrze U21 prowadzonej przez trenera Marcina Dornę.
Pech – tym słowem można opisać dotychczasowe próby występów w drużynie narodowej, której szkoleniowcem jest Adam Nawałka, Karola Linettego. Dlaczego pech? Ponieważ Karol znowu złapał kontuzje na zgrupowaniu. Kiedy na treningu ćwiczono stałe fragmenty gry i do piłki podszedł Kuba Błaszczykowski, to tak niefortunnie uderzył piłką młodego lechitę, że ten doznał urazu głowy. Kontuzja ta wykluczyła go z gry z Niemcami, a z powodu zawrotów głowy, piłkarz musiał wrócić do Poznania i nie zagrał również z Gibraltarem.
Podobnie jak Linetty do udanych tego zgrupowania uznać nie może Jasmin Burić. Bramkarz Lecha oba mecze swojej kadry (z Belgią i Andorą) przesiedział na ławce. Cieszy natomiast fakt, że został dostrzeżony przez trenera Bośniaków i otrzymał pierwsze od bardzo dawna powołanie.
Duet węgierski, czyli Tamas Kadar i Gergo Lovrencsics, miał do rozegrania bardzo ważne mecze eliminacji z Rumunią i Irlandią Północną. Oba zakończyły się remisami. Kadar rozpoczął zarówno jeden jak i drugi w pierwszej „11” i zagrał przez całe 90 minut. Natomiast skrzydłowy Lecha, nie wszedł ani na chwilę na boisko i poczynania swoich kolegów obserwował z ławki rezerwowych.
Kasper Hamalainen i Paulus Arajuuri ze zgrupowania wrócą w dobrych humorach, bo Finowie wygrali dwa mecze. Rosły obrońca poznańskiego Lecha wystąpił w obu meczach, a Hamalainen zagrał pierwszą połowę przeciwko Grecji i kilka minut przeciwko Wyspom Owczym.
Kebba Ceesay na boisku spędził 90 minut a Gambia przegrała 0:1 w eliminacjach Pucharu Narodów Afryki z Kamerunem.
W Kielcach towarzysko rywalizowała kadra do lat 21, w której wystąpiło dwóch lechitów. Tomasz Kędziora, który jest kapitanem młodzieżówki rozegrał pełne 90 minut, a Dariusz Formella po godzinie gry został zmieniony. Kadra prowadzona przez trenera Dornę ostatecznie bezbramkowo zremisowała z młodzieżowymi Mistrzami Europy.
Pomimo kryzysu ligowego Kolejorza, jego zawodnicy wciąż są ważnymi ogniwami swoich kadr narodowych. Fakt ten bardzo cieszy, ale teraz po powrocie, muszą się skupić aby zacząć marsz w górę tabeli. Niech Lokomotywa wreszcie ruszy na pełnych obrotach!
Jakub Kulig