We wczorajszym spotkaniu Kolejorz wręcz zdemolował nękaną kontuzjami krakowską Wisłę – Myślę, że my pokazaliśmy Wiśle swój styl, narzuciliśmy swoją grę przez co oni byli bezradni na boisku – przyznał po meczu Tomasz Kędziora
Poznaniacy już po niespełna kwadransie gry prowadzili dwiema bramkami. Jednak taki wynik dla drużyny prowadzącej jest bardzo niewygodny – Przy 2:0 jak się straci bramkę to na boisku robi się nerwowo, bo przeciwnik strzela bramkę i jest z nami w kontakcie. Na szczęście my strzeliliśmy trzecią bramkę i byliśmy już spokojni o wynik.
Kędziora do składu wskoczył w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze, kiedy to kontuzji nabawił się Luis Henriquez i popisał się asystą. Wczorajszy jego występ również należy zaliczyć do udanych – Mam nadzieję, że będę grał więcej. Wygrywamy mecze i oby było tak dalej – przyznał
Teraz przed lechitami spotkanie z bydgoskim Zawiszą, którzy w piątek rozegrają spotkanie finałowe w ramach Pucharu Polski. Czy jest możliwość, że piłkarze Ryszarda Tarasiewicza odpuszczą mecz z Lechem? – Oni są dobrze przygotowani do każdego meczu i myślę, że w spotkaniu z nami się nie podłożą
Młodemu piłkarzowi Lecha w czerwcu kończy się kontrakt, jednak rozmowy o jego przedłużeniu już trwają – Dostałem pierwszą propozycję od klubu i póki co rozmawiamy – kończy Kędziora