W ósmej kolejce nadszedł czas na trzecie w tym sezonie derby Poznania z udziałem Drużyny Wiary Lecha. Kibole zwyciężyli 2:1 z Polonią Poznań na boisku w pobliżu dworca Poznań Wschód w jedenastym z rzędu spotkaniu na wyjeździe. Gole dla kiboli zdobyli Michał Niedźwiedzki i Stanisław Makowski.
Drużyna Wiary Lecha prowadzona przez trenera Dariusza Kustonia przełamała się po środowej porażce w Pucharze Polski i szybko narzuciła Polonii Poznań swoje warunki i już w pierwszej minucie piłka po uderzeniu Jana Makowskiego przeleciała tuż obok bramki. Kilka minut później do Niedźwiedzkiego zgrał jeden z kiboli, a skrzydłowy Wiary Lecha bez zastanowienia przyłożył po długim rogu. Bramkarz gospodarzy nie zdążył nawet odprowadzić piłki wzrokiem, a kibole cieszyli się z prowadzenia.
Dziesięć minut później mogło być już nawet 2:0 dla lechitów. Po rzucie wolnym pojedynek główkowy zwyciężył Adamski i zgrał do niepilnowanego w polu karnym Łaszyńskiego. Kapitan DWL nie zachował zimnej krwi i uderzył ponad poprzeczką. Zawodnicy gospodarzy nie potrafili stworzyć sobie w pierwszej połowie ani jednej klarownej sytuacji, a po połowie godziny gry blisko strzelenia gola znów był zawodnik gości. Kombinacyjną akcję zmontowali Jan i Piotr Makowscy. Po krótkim słupku na bramkę uderzył ten drugi, a piłka zatrzepotała nawet w siatce. Sędzia asystent podniósł jednak chorągiewkę, bo „Sznapi” znalazł się na pozycji spalonej. Pierwsze 45 minut gry zakończyło się zwycięstwem 1:0 dla podopiecznych trenera Kustonia.
Po przerwie kibice mogli bardzo szybko podwyższyć prowadzenie i spokojnie dograć do końca spotkania. W polu karnym gospodarzy faulowany był Piotr Makowski, co słusznie zauważył sędzia główny i wskazał na „wapno”. W międzyczasie żółtymi kartkami zostało ukaranych dwóch polonistów za obrażanie sędziego i głośne kwestionowanie jego decyzji. Do rzutu karnego podszedł Smura, ale piłka po spotkaniu z poprzeczką wyleciała poza boisko. Pięć minut później zadrżała poprzeczka po drugiej stronie boiska. Golkiper Polonii bardzo daleko wybił piłkę spod własnej bramki, tak że ta odbiła się dopiero na trzydziestym metrze połowy Wiary Lecha, a następnie napastnik Polonii tylko lekko trącił ją w kierunku bramki. Kaczmarek nie zdążył z interwencją, ale na jego szczęście futbolówka odbiła się tylko od poprzeczki.
Po godzinie gry zakotłowało się pod bramką kiboli, co szybko wykorzystał jeden z zawodników gospodarzy i wbił piłkę do bramki Kaczmarka, co podniosło nieco skrzywdzone morale polonistów. Trener Dariusz Kustoń wykonał dwie szybkie zmiany i już w 73 minucie piłkę do bramki gospodarzy wbił świeży Stanisław Makowski. Akcja bramkowa zaczęła się kilka minut wcześniej, gdy biegnącemu Piotrowi Makowskiemu uciekła piłka, a bramkarz Polonii złapał ją jeszcze przed swoim polem karnym. W konsekwencji sędzia potraktował to jako nieprzepisowe przerwanie realnej szansy na zdobycie gola i pokazał mu czerwień. Zmieniony bramkarz Polonii obronił co prawda strzał z rzutu wolnego, lecz dobitka Makowskiego była już poza jego zasięgiem. Drużyna Wiary Lecha prowadziła 2:1. Do końca spotkania kilkukrotnie zagrozić próbowali jeszcze gospodarze, a z dystansu uderzał celnie także Jan Makowski. Wynik nie uległ już jednak zmianie, a Wiara Lecha mogła się cieszyć z trzeciego zwycięstwa w okręgówce.
Kolejne spotkanie czeka kiboli już w następną niedzielę, kiedy to o godzinie 20:00 po raz pierwszy zagrają na swoim boisku przy ulicy Gdańskiej. Obiekt był bowiem remontowany, co spowodowało serię 11 meczów wyjazdowych kiboli z rzędu. Bilans w tych spotkaniach wynosi 5 zwycięstw, 4 remisy i 2 porażki.
Polonia Poznań – K.K.S. Wiara Lecha 1:2 (0:1)
Bramki: 60′ rywale – 4′ Niedźwiedzki, 73′ St. Makowski
Źółte kartki: 3x rywale
Czerwona kartka: 71. bramkarz rywali
DWL: Kaczmarek- Łaszyński (70. Wyka), Olaszczyk, Sł. Makowski – Pawlaczyk, J. Makowski, Adamski(60. St.Makowski), Smura – Kwaśnik, P.Makowski (80.Surowiec), Niedźwiedzki(90.Wróż)