Piotr Kurbiel rozegrał dziś pełne dziewięćdziesiąt minut w finale Okręgowego Pucharu Polski. Niestety lechici drugi raz z rzędu przegrali decydujący mecz z Polonią Środa Wielkopolska.
Rok temu w finale lepsi okazali się ówcześni gospodarze, wygrywając 3:1. – Coś ostatnio ta Polonia nam nie leży. Dziś daliśmy z siebie wszystko, jednak myślę, że nasze błędy były kluczowe w tym meczu przez co straciliśmy Puchar Polski – przyznał napastnik Kolejorza.
Obie drużyny spotkały się w miniony weekend w ramach ligowych rozgrywkach. Wtedy padł bezbramkowy remis – Ta różnica w tych dwóch meczach z pewnością zależała od założeń taktycznych. Mogliśmy kontrolować to spotkanie, jednak stawka meczu była dość wysoka i każdy chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Na pewno w naszej grze był wielki chaos i pierwsza połowa była słaba. Po przerwie było lepiej, ale Polonia się cofnęła i nie byliśmy już w stanie ani wyrównać, a tym bardziej wygrać.
Podopieczni Ivana Djurdjevicia na co dzień grają we Wronkach i dziś po raz pierwszy przyszło im grać przy Bułgarskiej. – Na każdy mecz wychodzimy z takimi samymi założeniami i nie chcę zwalać naszej porażki na boisko. Umiejętnościami daliśmy radę, ale zabrakło trochę szczęścia – dodał Kurbiel.
Kolejorz w trzeciej lidze plasuje się obecnie na trzeci miejscu i tracą siedem oczek do pierwszej lokaty, która daje awans do drugiej ligi – My robimy swoje i ciężko pracujemy. Mam nadzieje, że to nam popłaci nawet i awansem.