Już dziś Lech Poznań zmierzy się przy Bułgarskiej z Lechią Gdańsk. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 35. kolejki Lotto Ekstraklasy.
Podopieczni Piotra Nowaka wygrali w środę z Jagiellonią Białystok aż 4:0 i zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli mając 37. punktów, tyle samo co trzeci Lech i druga Jagiellonia.
Lechici w minionej kolejce polegli w Warszawie 0:2 i tak jak wspomniano wcześniej plasują się na trzecim miejscu w Lotto Ekstraklasie.
Zawodnicy Kolejorza po porażkach z Legią, Lechią, Jagiellonią czy Arką odpowiadali zwycięstwem w kolejnym meczu. Czy tak będzie i tym razem? Przekonamy się już za kilka godzin.
Rywalizujące dziś ze sobą drużyny spotkały się w tym sezonie dwa razy. W Gdańsku lepsi okazali się być gospodarze, którzy wygrali 2:1. Jedyną bramkę dla Kolejorza zdobył wówczas Marcin Robak.
W Poznaniu to podopieczni Nenada Bjelicy wygrali, a jedyną bramkę w pojedynku zdobył Radosław Majewski. Spotkanie przy Bułgarskiej było bardzo emocjonujące, sędzia Szymon Marciniak pokazał aż trzy czerwone kartki, jedenaście żółtych, a szkoleniowca niebiesko-białych wysłał na trybuny.
W walce o mistrzostwo Polski wciąż liczą się cztery drużyny. Dla Lecha duże znaczenie będzie miał wynik spotkania Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa. – Żeby ten mecz miał dla nas jakieś znaczenie, najpierw musimy wygrać. To co ja mogę zrobić, to wygrać swój mecz. Nie będę miał wpływu na to, co będzie się działo w Białymstoku. Oczywiście dla nas najlepszym wynikiem jest zwycięstwo Jagiellonii. Wtedy będziemy mieli szansę na mistrzostwo, które chcemy zdobyć. – powiedział na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Poznańskiej Lokomotywy.
Arbitrem dzisiejszego spotkania będzie Tomasz Musiał.
Mecz rozpocznie się o 15:30.