Już jutro o 20:30 lechici rozegrają spotkanie w ramach 27. kolejki Lotto Ekstraklasy. Rywalem Poznańskiej Lokomotywy będzie gdańska Lechia.
Lechia nie może zaliczyć sezonu do udanych. Zajmuje ona dopiero 13. lokatę z dorobkiem zaledwie 27 punktów i 6 zwycięstw. Nie tak dawno stery gdańskiej ekipy przejął Piotr Stokowiec. – Przegrał tylko mecz z Legią, ale nie skupiamy się zbytnio na nich, tylko na sobie. W zeszłym sezonie do końca walczyli o mistrza, a mają tych samych piłkarzy. Będzie to trudny mecz, jednak my chcemcy zagrać jak w spotkaniu z Jagiellonią. Mam nadzieję, że drużyna przez te 4 dni się dobrze zregenerowala. Mamy swój styl i chcemy go pokazywać. Chcemy pokazać, że Lech jest wielką drużyną – mówił na konferencji przedmeczowej trener Bjelica.
Wobec kontuzji Elvira Koljicia klub chciał ściągnąć kogoś w jego miejsce, jednak szkoleniowiec będzie musiał radzić sobie z dwójką napastniów. – Chcieliśmy mieć jeszcze jednego napastnika. Oleksandr Hladky fizycznie jest zdrowy, ale nie jest w optymalnym stanie. My potrzebujemy piłkarzarz szybko, dlatego nie zdeycowalismy sie podpisac kontrkatu.
Dziś rano kontuzjowany Maciej Makuszewski podzielił się z kibicami wspaniałą wiadomości. Skrzydłowy Lecha dostał zgodę od lekarza na powrót do treningów z drużyną. – Maki miał dziś badania, które pokazały, że wszystko jest w porządku. W kolejnym tygodniu zaczynia trenować z drużyną. Zobaczymy jak zareaguje kolano na ten pełne obciążenie. Również Rogne jest gotowy do treningów. Po meczu z Lechią mamy jednak dwa tygodnie, by przygotować zawodników.
Jutrzejsze spotkanie będzie idealną okazją, by powstrzymać serię meczów u siebie bez porażki, a także meczów bez zwycięstwa Lechii w Poznaniu. Starcie w tym sezonie, które miało miejsce w Gdańsku zakończyło się