W niedzielę Pogoń podejmie mistrza Polski. Będzie to rewanżowy mecz obu tych drużyn. W pierwszej kolejce w Poznaniu to szczecinianie wygrali 2-1. Jedyna bramkę dla Kolejorza strzelił Daro Jevtić
Opiekun Pogoni zdaje sobie sprawę, że w niedzielę na murawę wybiegnie zupełnie inny skład niż na mecz pucharowy z Zagłębiem – Ta drużyna, która w czwartek grała w Pucharze Polski nie wystąpi w Szczecinie. Od początku nie grał Pawłowski, Lovrencsics i Hamalainen, nie było też Linettego, więc na pewno dojdzie do czterech, pięciu zmian.
Kolejorz w pierwszej kolejce tego sezonu przegrał u siebie z Pogonią, ale nic nie zapowiadało nadchodzącego kryzysu. Teraz jest już nieco lepiej – Zaczęło im dopisywać szczęście. Wcześniej stwarzali sobie sytuacje, ale nie mogli tego zamienić na bramki, teraz jest inaczej – zaznacza trener Michniewicz. – Lech jest zupełnie innym zespołem, który nabiera wiatru w żagle. Od meczu z Fiorentiną coś zaskoczyło i grają zdecydowanie lepiej.
Pogoń plasuje się na czwartym miejscu w tabeli, jednak u siebie wygrywała tylko dwa razy, ale też ani razu nie schodziła z boiska pokonana – Spodziewamy się, że trudnego meczu. Mistrz Polski to jednak Mistrz Polski. Mieli dołek w pierwszej części sezonu, ale teraz grają skuteczniej i szczęśliwiej – ocenia grę lechitów.