07.12.2023, g. 21:00
Puchar Polski
Arka Gdynia vs Lech Poznań
Do meczu pozostało:
4dn.0godz.22min.
14.33 X3.75 21.70 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Możdżeń: Nie sądziłem, że będzie tak łatwo

Możdżeń: Nie sądziłem, że będzie tak łatwo

Strze­lamy bram­ki, a o to przede wszys­tkim chodzi. Jeżeli się prze­gry­wa 0:3 do prz­er­wy to nie ma się nic do powiedzenia, a Jagiel­lonia w meczu z Górnikiem zdołała doprowadz­ić do remisu. My nie mieliśmy się nad czym zas­tanaw­iać tylko strze­lać kole­jne bram­ki , bo wiado­mo, że jed­na stra­cona bram­ka przy 3:0 dzi­ała na psy­chikę tego przy­jezd­nego zespołu – ocenił wczo­ra­jsze spotkanie Mateusz Możdżeń

W poprzed­nich meczach z Jagiel­lonią Kole­jor­zowi łat­wo się nie grało, a przede wszys­tkim to białos­toczanie byli bardziej skuteczni –  Nie sądz­iłem, że będzie tak łat­wo. W tygod­niu mówiłem, że oni przy­jadą tu nie tylko się bronić, ale zdobyć te trzy punk­ty, bo dla nich to było najważniejsze, prze­cież bal­an­su­ją między grupą spad­kową, a mis­tr­zowską. Nie mogli schować się za pod­wójną gardą i kon­trować. Chy­ba to miało spory wpły­wa na ten wynik, bo próbowali z nami grać otwartą piłkę, a jak się to skończyło każdy wie. Czego nie dotknęliśmy z przo­du to wpadało.

We wczo­ra­jszym spotka­niu lechit­om wychodz­iło praw­ie wszys­tko. Praw­ie każdą akcję przo­du zamieniali na bramkę – Moż­na powiedzieć, że pił­ka nam siedzi­ała. Szczegól­nie wykończenia akcji, przede wszys­tkim u Ger­go, bo z trud­nej sytu­acji wpadło do bram­ki, to samo Day­lon, ale tu z kolei nie wpadło, trafił Kow­naś. Przy 4:0 te bram­ki wcale nie musi­ały padać, ale czego nie dotknęliśmy to wpadało. Ja też miałem prze­cież okazję i wiel­ka szko­da, że nie trafiłem.  Jeżeli skończyło­by się dwucyfrowym wynikiem to nikt nie miał­by pre­ten­sji – ocenił dys­pozy­cję strz­elecką swoich kolegów

W meczu prze­ci­wko Jagiel­loni Możdżeń nie tylko dobrze spisy­wał się w obronie, ale bard­zo częs­to podłączał się akcji ofen­sy­wny i miał kil­ka dobrych sytu­acji – Miałem te sytu­acje, ale nie tylko dzisi­aj. My od dłuższego cza­su tak właśnie gramy, że szy­bko chce­my strzelić bramkę. Mieliśmy pewność siebie fizy­czną i psy­chiczną, dlat­ego kon­trolowal­iśmy to spotkanie. Przy prowadze­niu 3:0 zawod­nik sobie może poz­wolić na więcej.

Wczo­raj obroń­ca Kole­jorza grał u boku debi­u­tu­jącego w ekstrak­lasie Paulusa Ara­ju­uriego. Jak Możdżeń ocenił wys­tęp Fina? – Nie było żad­nych prob­lemów w komu­nikacji. Ten rzut karny był taki nacią­gany, jed­nak sędzia go podyk­tował. Nie zwalałabym winy na Paulusa, bo jeden sędzia by jede­nastkę dał, a inny nie. Jeżeli druży­na wygry­wa i strzela sześć bramek to nie moż­na mieć do niko­go żad­nych pre­ten­sji. Błędy indy­wid­u­alne się zdarzyły, ale ogól­nie rzecz biorąc to wys­tęp pozytywny.

Możdżeń wczo­raj był jedynym piłkarzem, który miał wykony­wać rzu­ty wolne, bowiem kon­tuz­ja wyk­luczyła z gry Bar­rego Dou­glasa – Przed meczem w szat­ni koledzy mówili, ze mogę uderzać piłkę z dwóch stron, ale nieste­ty nie było jak. Teo dzisi­aj robił to, co do niego należało. Jed­nak zawsze szko­da, zwłaszcza dzisi­aj, bo była ku temu okaz­ja — zakończył

Kursy na mecze Lecha

Brak spotkań

Kursy bukmacherskie Ekstraklasa

Brak spotkań

Następny mecz

Ostatni mecz

Mecze Ekstraklasy

Tabela Ekstraklasy (gr. mistrzowska)

Tabela Ekstraklasy

Strzelcy Ekstraklasy

Archiwum newsów

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.