01.10.2023, g. 17:30
PKO BP Ekstraklasa
Pogoń Szczecin vs Lech Poznań
Do meczu pozostało:
0dn.1godz.6min.
12.80 X3.60 22.38 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Podsumowujemy 2016 rok: Najgorszy transfer

Podsumowujemy 2016 rok: Najgorszy transfer

Dru­gi dzień pod­sumowań. Po imprezie w biu­rach komite­tu trans­fer­owego nad­szedł czas na spotkanie na dywaniku i spowiedź z najwięk­szych trans­fer­owych grzechów Kole­jorza w roku 2016. Królu­ją zawod­ni­cy, którzy zaw­itali przy Buł­garskiej wios­ną. Sisi, Volkov, czy może Nic­ki Bille Nielsen? Zda­nia są podzielone. Zobacz­cie sami. 

Mar­ta Kicińs­ka — Sisi

W tym wypad­ku trze­ba cofnąć się praw­ie o rok. Wów­czas Poz­nańską Loko­mo­ty­wę zasil­iło trzech piłkarzy, Vladimir Volkov, Sisi oraz Nic­ki Bille Nielsen. Prawdę mówiąc każdego z nich moż­na by nomi­nować w tej kat­e­gorii. Czarnogórzec zdobył bramkę na wagę zwycięst­wa w pier­wszym pół­fi­nałowym meczu Pucharu Pol­s­ki z Zagłę­biem Sos­nowiec, Nic­ki Bille w swoim debi­u­cie pokon­ał bramkarza Ter­ma­li­ki, a później w lidze zdobył jeszcze dwie bram­ki, a w tym sezonie dwa razy trafił do siat­ki w Pucharze Pol­s­ki. Może i był­by z niego dobry napast­nik, gdy­by cią­gle nie łapały­by go kon­tuz­je? Pozosta­je Sisinio Gon­za­lez Mar­tinez. Miał być gwiazdą zespołu, za którego ręczył sam Jan Urban, a tym­cza­sem okazał się sporym niewypałem. Zagrał w czterech meczach i tyle w Poz­na­niu go widziano. Niczym nie zach­wycił, nie strzelił bram­ki, nie zal­iczył nawet asysty. Przyszedł, był, poszedł i nikt po nim z pewnoś­cią nie płacze.

Sisi

Karoli­na Tórz — Sisi

W mojej opinii zimowe okienko trans­fer­owe w sezonie 2014/2015 było jed­nym z gorszych na przestrzeni kilku ostat­nich lat. Sprowadze­nie do Poz­na­nia Sisiego, Vladimi­ra Volko­va oraz Nick­iego Bille Nielse­na miało wnieść do zespołu powiew świeżoś­ci oraz dać nadzieję w walce o europe­jskie puchary. Żaden z tych piłkarzy nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Mnie najbardziej zaw­iódł jed­nak Hisz­pan Sisi. Fil­igra­nowy skrzy­dłowy miał swo­ją tech­niką zawo­jować pol­ską ligę. Tak się jed­nak nie stało — na wios­nę zal­iczył na boisku zaled­wie 340 min­ut i wło­darze Kole­jorza się z nim pożeg­nali. Myślę, że o Sisim niewielu już pamię­ta. Prawdzi­wy niewypał.

Natalia Gry­giel — Nic­ki Bille Nielsen

Według mnie naj­gorszym trans­fer­em okazał się Nic­ki Bille Nielsen. Sisim i Volkovem nie ma co zaprzą­tać sobie głowy. Nie zagrza­li miejs­ca w Poz­na­niu i zapewne mało który kibic o nich pamię­ta. Po duńskim napast­niku spodziewałam się więcej, że wraz z jego przyjś­ciem druży­na będzie miała więk­sze szanse na zdoby­cie upragnionego Mis­tr­zost­wa, a jego bram­ki się do tego przy­czynią. W tym sezonie spędz­ił na boisku tylko 366. min­ut zdoby­wa­jąc zaled­wie dwie bram­ki. Od napast­ni­ka wyma­ga się więcej. Od październi­ka Nic­ki Bille bory­ka się z kon­tuzją i aż stra­ch pomyśleć, co by było gdy­by Kole­jorz mógł liczyć tylko na niego w ataku.

vladimir volkov

Karol Jaroni - Vladimir Volkov

 O ile trans­fer Sisi moż­na określić total­nym niewypałem, o tyle nikt w Poz­na­niu z trenerem Urbanem włącznie nie wiązał z 29-let­nim Hisz­panem więk­szych nadziei. Może odpali, a może nie. Szanse 30:70. Sytu­ac­ja się wyjaśniła w połowie mar­ca, gdy fil­igra­nowy pomoc­nik zła­pał kon­tuzję kolana. Tyle o Sisim.

Wśród zawod­ników, z który­mi Lech pod­pisał kon­trakt w mija­ją­cym roku jest jed­nak moim zdaniem jeszcze jeden prawdzi­wek — Vladimir Volkov. Przed­staw­iany jako charak­terny, waleczny boczny obroń­ca z doświad­cze­niem na europe­js­kich are­nach zaw­iódł na całej linii. Do Lecha przyszedł na półroczne wypoży­cze­nie z aspirac­ja­mi na wykup z Meche­len i przedłuże­nie kon­trak­tu. Buł­garską opuszczał z ośmioma wys­tę­pa­mi, które nie były przekonu­jące. Fakt, zdobył gola w pół­fi­nale Pucharu Pol­s­ki z Zagłę­biem Sos­nowiec, ale swoi­mi poczy­na­ni­a­mi nie przy­pom­i­nał ani trochę goś­cia, który zagrał praw­ie 50 spotkań na poziomie Ligi Europy i kwal­i­fikacji Ligi Mis­trzów. Z jego dynami­ki śmi­ali się nawet najpoważniejsi, bo mógł­by mu uciec Jacek Kiełb z piłką przy nodze. W niebiesko-białych barwach wys­tąpił ośmiokrot­nie, pon­ad pięćset min­ut, a niech o jego poziomie świad­czy fakt, że były reprezen­tant Czarnogóry od pół roku jest bez klubu. Trans­fer klapa.

Wy — Sisi

Kursy na mecze Lecha

Brak spotkań

Kursy bukmacherskie Ekstraklasa

Brak spotkań

Następny mecz

Ostatni mecz

Mecze Ekstraklasy

Tabela Ekstraklasy (gr. mistrzowska)

Tabela Ekstraklasy

Strzelcy Ekstraklasy

Archiwum newsów

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.