Kolejorz po kilku porażkach z rzędu z warszwską Legią wreszcie triumfował nad Wojskowymi. Wczoraj na INEA Stadionie wygrał z nimi 3:0 po bramkahc Macieja Gajosa, Łukasza Trałki oraz Macieja Makuszewskiego.
–Bardzo się cieszymy, bo udało nam się też przełamać passę pięciu porażek z Legią z rzędu. Na pewno zespół się podbuduje i szkoda, że własnie teraz czeka nas przerwa na kadrę, bo następnego rywala też moglibyśmi rozszarpać – mówił po wczorjaszym starciu Robert Gumny, który asystował przy golu kapitana Lecha. – Cieszę się, że udało mi sie asystyować w takim mecz. Nie była to jakaś super piłka, ale Gajowy dobrze skoczył i się udało.
Kolejorz od pierwszego do ostatniego gwizdka dyktował warunki na murawie. Legia była bezradna, a wynik 3:0 to najmniejszy wymiar kary. – To był nasz jeden z lepszych meczów w tym sezonie. Podobnie było z Utrechtem. W pełni kontrolowaliśmy mecz, Legia nam niczym nie zagroziła i zasłużenie wygraliśmy.
Lech imponował szczególnie w pierwszej połowie, gdy na listę strzelców wpisał sie nie tylko Gajos, ale też Łukasz Trała. – W pierwszej połowie zagraliśmy koncertowo. Po bramce na 2:0 Legia zaczęła grać piłką, ale nic z tego nie miała. Chwała Makiemu za trzeciego gola. Pokazaliśmy, że potrafimy grać, chociaż ostatnie mecze nam nie wyszły. Mam nadzieję, że nie spoczniemy na laurach i w kolejnych spotkaniach zagramy tak samo – deklaruje młody obrońca.
Teraz Ekstraklasę czeka przerwa na kadrę, ale później spotkania na wyjeździe z Jagiellonią Białystok, Lechią Gdańsk czy u siebie z Wisłą Kraków. – Zwycięstwo z Legią cieszy podwójnie, kolejne trudne mecze przed nami. Jagiellonia i Lechia nie za bardzo nam leżą. To wczorajsze zwycięstwo podniosło nasze moralne i na pewno w kolejnych damy z siebie wszystko.
W końcówce meczu sędzia Marciniak odgwizdał dla Legii rzut karny, jednak po wykorzystaniu VARu cofnął swoją decyzję. – Dla mnie to było jasne. Widziałem, że Lasse (Nielsen przyp. red.) był pierwszy przy piłce i nie wiem skąd taka decyzja arbitra. Ważne, że przeanalizował tę akcję, bo była to dość niezrozumiała decyzja.