Ruch Chorzów w ramach 27. kolejki Ekstraklasy podejmie obecnego mistrza Polski Lecha Poznań. Lechici w zeszłym tygodniu wygrali z Cracovią i już otwarcie można mówić, że powoli wracają na właściwe tory w drodze o mistrzostwo. I chociaż może wydawać się, że ta teza została powiedziana przedwcześnie i podkreśla zaufanie zarówno do piłkarzy, jak i sztabu szkoleniowego, to jednak bardzo wyraźnie widać, że trener Urban jest w stanie zapanować nad całą drużyną i nakierować ich na sukces.
W poprzedniej rundzie spotkanie pomiędzy tymi dwoma drużynami zakończyło się remisem 2:2. Patrząc dzisiaj na tabelę można zauważyć, że również w niej te dwie drużyny są bardzo blisko siebie. Lech obecnie plasuje się na piątej pozycji w ligowej tabeli, Ruch na siódmej. chociaż mają po tyle samo punktów. Podczas piątkowej przedmeczowej konferencji prasowej trener Urban zaznaczał, że wszystkie drużyny, które walczą o tę górną część tabeli chcą zabezpieczyć się jak najszybciej: Ruch jest dość specyficzną drużyną. Może to wynika z tego, że jak dobrze zaczną to grają tak do końca. Nie przez przypadek był i wicemistrzem kraju. W tym sezonie być może też tak będzie. To jeden z naszych rywali to gry o puchary – poza Cracovią i Pogonią. Dystans do Legii i Piasta jest dosyć duży. Między tymi czterema drużynami pozostaje walka o Europę. Każda z tych drużyn chce zabezpieczyć sobie jak najszybciej miejsce w ósemce – mówił trener Jan Urban.
Jako, że w pierwszej ósemce jest tak duży ścisk, to każde punkty są na wagę złota. Szkoleniowiec Lecha wysuwa nawet tezę w myśl której dzisiejszy zwycięzca może być już pewny grupy mistrzowskiej. Wywiezienie trzech punktów z Chorzowa może się jednak okazać trudniejsze, niż wydaje się kibicom: Ruch to zespół z zawodnikami doświadczonymi – Zieńczuk, Iwański. Surma. Korzystają bardzo ze swojego doświadczenia. Młodzież przy nich funkcjonuje bardzo dobrze. Lipski jest niebezpieczny, potrafi kreować sytuacje i strzelać bramki. Stępiński zdobywa bramki i potrafi dobrze się utrzymać tyłem do bramki. Szybkość Mazka jest dla nich niezwykle ważna. Tu drużyna, która gra piłka, podobny do Cracovii. Spotkanie z Pasami i Niebieskimi było niezwykle emocjonujące, bo wiedzą, co robić z piłką. Będziemy musieli umieć się przeciwstawić. Ruch też lepiej czuje się z kontrataku. Szukają dużo prostopadłych podań. My przeciwstawiliśmy się Cracovii. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji niż oni i to samo chcemy zrobić w Chorzowie. Na pewno nie jesteśmy od nich słabsi. Mamy dobrą sytuację w tabeli zwycięstwo w tym spotkaniu spowoduje, że można być prawie pewnym ósemki – powiedział Urban.
Do Chorzowa nie pojechało kilku zawodników. Oprócz Pawłowskiego i Robaka dzisiaj wieczorem na zobaczymy również Matusza Lisa, Kamila Jóźwiaka, Nickiego Bille i Karola Linettego.
Pierwszy gwizdek usłyszymy punktualnie o 20:30 na Stadionie Ruchu Chorzów.