Dzisiaj lechici zaczną sezon w Ekstraklasie. Na własnym boisku zagrają z Piastem Gliwice – Szkoda, że sezon inaugurujemy przy pustych trybunach, bo chcielibyśmy pokazać, że jesteśmy dobrym zespołem. To, co się stało w Estonii, to nie była nasza gra. Musimy pamiętać o tym, że sezon się dopiero zaczął, gramy co trzy dni – mówi Mariusz Rumak
Zapytany w piątek o to, ile wie na temat dzisiejszego rywala przyznał że… nic. – Będziemy mieć analizę i wtedy się wszystkiego dowiemy. Nie potrafię powiedzieć na ile ten zespół się zmienił. Jeden z analityków obserwował ich na żywo i mamy video. Na pewno będziemy dobrze przygotowani.
Kolejorz na początku sezonu musi radzić sobie bez Teodorczyka, bo ten wciąż wraca do zdrowia po kontuzji – Bramki mogą zdobywać wszyscy i nie jest to tylko zadanie dla Kaspra czy Dawida. Napastników mamy zdrowych, Vojo leczył kontuzję i potrzeba trochę czasu by był w dobrej dyspozycji. Dawid ma wielki potencjał i talent, ale musi rozegrać kilka meczów, aby nabrać doświadczenia – ocenia napastników. – Kasper strzelił w zeszłym sezonie dużo bramek i potrafi to robić. Jest też Gergo czy Szymek. Potrafimy zdobywać bramki ze stałych fragmentów gry, co pokazał okres przygotowawczy.
Lech gra bez klasycznego napastnika, kto więc będzie strzelał bramki dla Kolejorza? – Liczę, że będziemy zdobywać bramki, nawet jeśli Łukasza nie będzie na boisku. Tak naprawdę to każdy w tej drużynie może je zdobyć. Czasem trzeba szczęścia, wyrachowania i przekonania. Jestem pewny, że wróci to w niedzielę, a na pewno w czwartek. Wtedy kibice też nam pomogą rozstrzygnąć to spotkanie na naszą korzyść i przejść do kolejnej rundy – zapowiada trener Rumak