– Mieliśmy kilka założeń, jednym z nich było to, że chcieliśmy wszystkich nowy piłkarzy sprowadzić na rozpoczęcie przygotowań do walki w Lidze Europejskiej. Cieszę się, że udało nam się to zrobić. Szczególnie chcę podziękować skautom, którzy identyfikowali zawodników, co przyśpieszyło rozmowy. Ten zespół ma być mocniejszy, niż w zeszłym sezonie. Ci zawodnicy powinni dać nam od razu jakość gry, a cała trójka ma nam pomóc w walce i najwyższe cele – charakteryzuje nowych piłkarzy Piotr Rutkowski
Klub wzmocniło trzech piłkarzy, i jak zapowiada wiceprezes póki co nikt nowy nie pojawi się przy Bułgarskiej. – Jeżeli nikogo nie sprzedamy, to nikt do zespołu już nie dołączy. Kadra jest duża, ale jeżeli ktoś odejdzie, jesteśmy gotowi, aby kogoś na jego miejsce sprowadzić. Tego ,czy odejdzie Łukasz Teodorczyk nie wiem. Nic na to nie wskazuje, oferty nie są satysfakcjonujące dla niego, jak i dla klubu. Chcemy stwarzać naszym piłkarzom możliwość gry w Europie i na dzień dzisiejszy nie musimy sprzedać piłkarzy, by mieć silniejszą kadrę. Chcemy walczyć o Ligę Europejską – przyznaje.
Cały czas niewiadomo, czy Daylon Claasen oraz Mateusz Możdżeń dalej będą występować w barwach Kolejorza – Sytuacja w obu przypadkach jest podobna. Piłka jest po ich stronie. My ich chcemy i potrzebujemy. Zabieramy ich na obóz i chcemy pokazać jaką rolę mieliby odgrywać w zespole. Na pewno będą z nami do 30.06 i mamy nadzieję, że zostaną z nami najdłużej, ale teraz to jest już wyłącznie ich decyzja – mówi z nadzieją Piotr Rutkowski
Radości z pozyskania nowych graczy nie kryje również Mariusz Rumak. – Jestem przekonany, że ta trójka zawodników jest wzmocnieniem naszego zespołu. Jestem szczęśliwy, że są z nami od początku przygotowań. Możemy im poświęcić trochę czasu, żeby poznali nasz sposób grania, a przede wszystkim mieli możliwość wywalczenia sobie miejsca w wyjściowej jedenastce.
– Maćkowi należy się szacunek, bo to człowiek, który przyszedł do spadkowicza ekstraklasy, był tam kapitanem i pomógł awansować drużynie. Jest to postać, która dla zespołu zrobiła wiele dobrego – ocenia Macieja Wilusza. – Muhamed jest to połączenie Gergo Lovrencsicsa i Szymka Pawłowskiego. Teraz czekamy, aby pokazał to na boisku. Z kolei Darko jest mieszkanką wybuchową. Ma serbskie korzenie, wychowany jednak w Szwajcarii, gdzie szlifuje się diamenty. Piłkarz z dobrym charakterem jak i umiejętnościami. To jest jednak niczym, w porównaniu do tego, co mogą pokazać na boisku – przyznaje Mariusz Rumak.