Lech zimą pozyskał trzech nowych piłkarzy, ale tylko David Holman zadebiutował w meczu z Pogonią Szczecin – Nie wypada mi marudzić, bo trafiają nowe twarze i to daje impuls całej drużynie. Nie wiem jednak, jak szybko uda się ich wkomponować do zespołu, bo czeka ich dużo pracy. Jesienią bramki strzelała grupa zawodników i podobnie będzie teraz, ale mam nadzieję, że to Vojo będzie głównym strzelcem – mówił jeszcze przed inauguracją piłkarskiej wiosny trener Skorża.
Vojo zagrał od pierwszej minuty w sobotnim meczu z Pogonią, ale nic szczególnego na boisku nie pokazał – W sparingach Vojo zagrał bardzo dobrze, bo strzelił 3 bramki, lecz najważniejsze jest zdrowie. W naszej drużynie jest to jedyny łowca bramek i liczę, że będzie skuteczny. Nasza gra opiera się na dużej rotacji, Dawid Kownacki jest bardzo wszechstronnym i uniwersalnym zawodnikiem i te momenty, kiedy będzie grał na skrzydle będą dla niego ważne.
Wciąż kontuzjowani są Karol Linetty i Jasmin Burić. W meczu z Portowcami na boisku pojawił się z kolei Szymon Pawłowski, który zagrał 30 minut – Karol i Jasiu będą gotowi do gry w ciągu 2-3 tygodni. To są bardzo poważne osłabienia. Liczyłem, że Karol się rozwinie podczas tego okresu przygotowawczego, lecz kontuzja to przekreśliła.
– W naszym zawodzie jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. Myślę, że kibice na bieżąco wystawiają nam oceny. Ta runda będzie zdecydowanie wyrównana i wahania nie powinny się już przytrafić .Jesteśmy wreszcie gotowi na serię wyjazdowych zwycięstw – twierdzi szkoleniowiec.