Do przerwy zimowej pozostały cztery kolejki i obecnie strata do liderującej Legii wynosi sześć punktów. Jaką stratę do pierwszego miejsca akceptuje trener Kolejorza?
– Na pewno nie większą niż teraz. Jestem przekonany, że stać nas na to, by ta strata była mniejsza po czterech kolejnych meczach. Gramy o pełną pulę i naszym celem jest 12 punktów w 4 meczach. Starcie z Piastem będzie ciężkie, ale w ekstraklasie nie ma łatwych spotkań. Jedziemy po to, by przywieźć trzy punkty bez względu na to, ile sił zostawimy na boisku – mówił dziś Maciej Skorża.
Kolejny rywal Lecha na chwilę obecną plasuje się na dziewiątym miejscu i ma tyle samo zwycięstw co Kolejorz – Piast to drużyna, która przed przerwą reprezentacyjną osiągnęła szczyt formy. Mają kreatywną drugą linię, a Wilczek sam potrafi strzelić Legii trzy bramki i musimy z tego wyciągnąć wnioski. Mają również swoje słabe strony i będziemy chcieli je wykorzystać. Jesteśmy faworytem i chcemy tę teorię pokazać na boisku.
W niedzielę z powodu nadmiaru żółtych kartek nie wystąpi Zaur Sadajew i Barry Douglas, a Vojo Ubiparip nie jest w pełni gotowy do gry – Rozważam opcję z Dawidem na szpicy. Trenowaliśmy tak wczoraj i dziś, więc możliwe, że tak zaczniemy mecz w niedzielę. Vojo dochodzi do formy, cieszę się, że pracuje z nami i wykonuje wszystkie ćwiczenia, jednak jest chyba jeszcze za wcześnie na grę.
Z powodu urazu do Gliwic nie pojedzie też Karol Linetty, który kontuzji nabawił się podczas meczu reprezentacji – Karol wrócił z reprezentacji z problemem mięśniowym. Nie trenuje, jest poddawany zabiegom. Walczymy, aby był do dyspozycji w następnym meczu.
Z meczów kadry do Poznania wrócili już wszyscy piłkarze. Trener Skorża przyznał, że najbardziej martwił się o dyspozycję Luisa Henriqueza, ale nie ma powodów do niepokoju – Luis bardzo mnie ucieszył swoją formą. Jestem zadowolony z dyspozycji wszystkich piłkarzy, którzy pojechali na kadrę. Mam nadzieję, że w końcu uda nam się osiągnąć dobry wynik po przerwie reprezentacyjnej.
Oprócz niedzielnego starcia z Piastem, poznaniaków czeka jeszcze mecz z Górnikiem Zabrze, Wisłą oraz Lechią. Które z tych czterech spotkań będzie najtrudniejsze? – Najbardziej prestiżowym meczem będzie ten w Krakowie. Wisła ma podobne ambicje jak my, ale medialnie o tym nie mówi. Będzie to rywal z górnej półki, ale w każdym z meczów trzy punkty będą miały taką samą wartość.
Wielkimi krokami zbliża się przerwa zimowa, a Hubertowi Wołąkiewiczowi z końcem grudnia kończy się umowa – Trwają rozmowy. Hubert ma kilka propozycji z Polski, ale i też z zagranicy. Teraz wszystko leży po jego stronie, by podjąć dobrą decyzję. Czas pokaże, czy zostanie, czy nie – kończy szkoleniowiec poznańskiej Lokomotywy.