Już w piątek lechici rozegrają kolejne ligowe spotkanie. Tym razem wybiorą się do Krakowa, by zmierzyć się z Cracovią i spróbować odrobić straty do lidera.
Dzięki remisowi Legii z Koroną Lech odrobił część strat do stołecznej drużyny i traci do niej już tylko oczka – Tabela w tym momencie jest mało istotna, ale dobrze jest mieć mniejszą stratę, niż tę, która była przed tą kolejką. Ja jednak patrzę tylko na nasze zwycięstwo i najbliższy mecz – mówi kapitan Kolejorza.
W dobrej grze na pewno przeszkadzać będzie stan murawy, która znajduje się stadionie Cracovii – W tym okresie to ogólnie boiska nie są w dobrym stanie, nie wyglądają tak, jak powinny. Ciężko wtedy dobrze się zaprezentować i to jest duży minus. Oglądałem ostatnio mecz w Gdańsku i to jest dopiero tragedia. Boiska na Cracovii nie widziałem, ale musimy sobie poradzić z takim, jakie będzie.
Patrząc na ligowa tabelę, mecz z krakowską drużyną powinien należeć do łatwych i przyjemnych bowiem Cracovia plasuje się dopiero na 13 pozycji – Nie ma łatwych meczów, wiemy to już nie tylko po sobie. Drużyny z dołu tabeli walczą o życie, a my chcemy wygrywać, żeby być na czele tabeli. W Krakowie na pewno czeka nas bardzo ciężki mecz, mimo tego, że jesteśmy wyżej w tabeli i jesteśmy faworytami.