Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami trenerów po meczu Legia Warszawa – Lech Poznań, w którym Lechici zremisowali 2:2.
Henning Berg (LEGIA): Zanotowaliśmy dobry powrót. Są drużyny, które przegrywając z Lechem 0:2 mogłyby się poddać. Moi podopieczni nigdy tego nie robią. To my byliśmy zespołem, który chciał grać w piłkę i chciał strzelać gole. Gdybyśmy w pierwszej połowie lepiej zagrali w defensywie i skuteczniej w ataku, to wynik byłby dla nas lepszy. Nie rozumiem decyzji sędziego o przedłużeniu meczu tylko o 4 minuty. Zawodnicy Lecha kradli czas, było 6 zmian i to spotkanie powinno trwać przynajmniej 7 minut. Może wówczas zdążylibyśmy strzelić zwycięskiego gola.
Maciej Skorża (LECH): Jeszcze jesteśmy w emocjach. W ostatniej minucie straciliśmy dwa punkty i to na pewno kładzie się cieniem na tym spotkaniu. Przez większą część meczu byłem usatysfakcjonowany z realizacji założeń taktycznych i zaangażowania. Podjęliśmy walkę, zaskoczyliśmy Legię, do przerwy prowadziliśmy 2:0 i kontrolowaliśmy grę. Wprowadzenie w przerwie Orlando Sa wprowadziło nieco zamieszania w nasze szeregi obronne, jednak wydawało się, że poradzimy sobie z tym problemem. Obraz meczu zmienił dopiero gol Brzyskiego. W ostatnich 15 minutach dramatycznie walczyliśmy o utrzymanie wyniku. Dodatkowo co chwilę musiałem dokonywać zmian ze względu na kontuzje. Dzisiaj zabrakło nam trochę doświadczenia i cwaniactwa. Jesteśmy źli, ale nie możemy tego meczu traktować negatywnie. Jestem jednak pełen wiary w ten zespół. Do Poznania wracamy z nadzieją na dogonienie Legii na koniec sezonu.