Lech Poznań wygrał z Legią Warszawa 2:1. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami trenerów po spotkaniu.
Berg (LEGIA): Jestem bardzo rozczarowany porażką, bo gdy było po 11 zawodników w obu drużynach to panowaliśmy nad sytuacją. Nie udawało się nam wykorzystać szans i sprawić, by piłka znalazła się w bramce. Po czerwonej kartce musieliśmy się bronić, ale nie robiliśmy tego zbyt dobrze. Gdyby nie druga bramka dla Lecha, udałoby się nam wywieźć z Poznania punkty. Jeśli chodzi o kartkę Malarza. W piłce nożnej piłkarze popełniają błędy. To tylko ludzie, a nie roboty. Trudno, żeby football istniał bez takich błędów.
Skorża (LECH): Mecz rozpoczął się od lepszej gry Legii. To ona stworzyła więcej sytuacji po bramką. Ta pierwsza połowa nie wyglądała tak, jak sobie założyliśmy, za dużo było zamieszania. W drugiej połowie trochę przenieśliśmy grę na połowę Legii. Chcieliśmy zacząć panować nad spotkaniem i to się udało po podaniu Douglasa do Hamalainena, który chciał pokonać bramkarza Legii. Myślę, że kartka Malarza była punktem zwrotnym w meczu. Barry po raz kolejny dobrze zachował się w meczu. Od tego momentu było widać lepszą grę. Wydawało się, że wszystko jest pod naszą kontrolą, ale bramkę strzelił Kucharczyk. Przeszedł mi przez głowę mecz z Łazienkowskiej, ale na szczęście tak się nie stało. Pokonaliśmy Legię, ale to nie powód, żeby myśleć, jacy jesteśmy wspaniali. Wiem, ze musimy jeszcze wiele zrobić, żeby wystąpić później w Pucharach. Jeśli chodzi o atmosferę na trybunach. Jak powiedziałem na konferencji przed meczem. Jeśli Lech wygra to będzie wspaniale na stadionie. Każda akcja ofensywna powodowała szum, który niósł zawodników. To było coś niesamowitego. To jest ogromny impuls, żeby uwierzyć w siebie. Musimy to wykorzystać. Myślę na razie o tym, co przed nami. Mogę tylko powiedzieć, że liga będzie ciekawsza.