Lech Poznań pokonał Pogoń Szczecin w 33. kolejce Lotto Ekstraklasy. Gole dla Kolejorza zdobyli Marcin Robak i Łukasz Trałka. Pierwszy może już szykować miejsce na półce na statuetkę Króla Strzelców za obecny sezon, a kapitan Lecha może się cieszyć ze zdobycia pierwszego ligowego gola od 539 dni. Oto, co powiedzieli po meczu trenerzy obu zespołów:
Nenad Bjelica – trener Lecha Poznań:
Gratuluję mojej drużynie dobrego meczu. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. Druga była równie udana, także defensywnie. Rywal nie stworzył sobie żadnej groźnej sytuacji, a my wiele, więc muszę być zadowolony. Muszę podziękować kibicom za głośny doping. Ich pomoc była bardzo ważna szczególnie w pierwszej połowie, gdy nie mogliśmy trafić do bramki Pogoni. Przed nami ważny tydzień i idziemy dalej.
Musimy zobaczyć, jak zregenerują się nasi zawodnicy i ich dyspozycja będzie kluczowa przy wyznaczaniu składu na środowy mecz. Cały zespół jest gotowy do gry. Jedynie Darko i Elvis są kontuzjowani. Nominalną pozycją Trałki jest „szóstka”, ale gdy możemy, Łukasz ma przejąć bardziej ofensywne obowiązki. Dlatego też zagrał dziś perfekcyjne spotkanie.
Kazimierz Moskal – trener Pogoni Szczecin:
Drugą połowę zafgralismy lepiej niz pierwszą, ale bylo to za mało na dzisiejszego Lecha i ten wygrał zasłużenie. Ciężko mówić o co walczymy po trzech porażkach z rzędu w rundzie finałowej. Jest trudno, ale myślę, że za trzy dni w Szczecinie zagramy o punkty.