Po kolejnym fatalnym spotkaniu mistrzowie Polski przegrywają z Cracovią Kraków 5:2 pod Wawelem. Piłkarze wypełniający koszulki z kolejowym herbem w jedenastu kolejkach zdobyli zaledwie 5 punktów zwyciężając w lidze ostatni raz (i jedyny) 25 lipca z Lechią (2:1).
Pasy już po pięciu minutach spotkania prowadziły 2:0, a gra Lecha wyglądała fatalnie – Po katastrofalnym początku meczu, otrząsnęliśmy się i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, ale byliśmy bardzo nieskuteczni. Skrzydła podcięła nam zła decyzja Macieja Gostomskiego, która zabrała nam wiarę w dobry wynik dzisiejszego spotkania. W obronie graliśmy bardzo źle, kardynalne błędy stwarzały wiele sytuacji dla Cracovii. Nie pamiętam, kiedy drużyna prowadzona przeze mnie straciła aż tyle bramek.– zauważa Skorża.
Co będzie teraz? Czy porażka z Cracovią była ostatnim meczem trenera Kolejorza?
-Nie chcę się dzisiaj wypowiadać na temat swojej przyszłości- ucina 43-letni szkoleniowiec.
W kompletnie innym humorze był po tym meczu obecny trener Cracovii, a były Lecha- Jacek Zieliński. Szkoleniowiec, który zdobył z Lechem mistrzostwo Polski przed pięcioma laty- Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Piłkarze zagrali wreszcie tak, jak od dawna oczekiwali kibice. Spotkanie mogło się podobać, padały piękne bramki. Moi zawodnicy strasznie spięli się na mecz z mistrzem Polski i udało im się wygrać. Nie odczuwam satysfakcji, a jedynie współczuję Maćkowi i piłkarzom Lecha. Czas zabliźnił razy i spokojnie podchodzę do spotkań z Kolejorzem. Jedynie cieszę się z tego, że pokonaliśmy aktualnego mistrza Polski- ocenił po spotkaniu trener Pasów.