Kolejorz wygrał dzisiaj z Pogonią Szczecin 2:0, a debiut w Ekstraklasie zaliczył Tymoteusz Klupś.
17-latek na murawie pojawił się w samej końcówce, gdy zmienił Darko Jevticia borykającego się urazem kolana. – To fantastyczne uczucie. Tu się wychowałem, tu gram od małego. Zagrać przy takich kibicach, z herbem Lecha Poznań na piersi to coś niesamowitego i nie do opisania – mówił po meczu nastolatek.
Gdyby nie kontuzja Szwajcara, Klupś pewnie na boisku by się nie pojawił. – O zmianie dowiedziałem się zaraz po drugiej bramce. Szybko poszedłem się rozgrzać, bo cały czas siedziałem na ławce. Mogłem zachować nieco lepiej na boisku, ale myślę że jak na pierwszy raz, to było pozytywnie.
Przed Kolejorzem jeszcze dużo grania w tym sezonie, ale czy Klupś na stałe zagości w meczowej osiemnastce? – Skupiam się na treningach, bo na każdym chcę wypaść jak najlepiej. Debiut sobie wywalczyłem i jestem z tego dumny. Teraz będę pracował ciężek, by częściej pojawiać się na boisku – dodał.