Trzy dni przerwy pomiędzy meczami w pierwszej fazie sezonu, to dla drużyn występujących w europejskich pucharach niemal norma. W czwartek Lechici grali z Honką Espoo, a już w niedzielę czeka ich spotkanie z Cracovią.
– Cracovię czeka ciężki mecz. Falstart w Chorzowie nas mobilizuje do dobrej gry w niedzielę. Jeśli wykonujemy założenia trenera, to potrafimy dyktować warunki. Chcemy tak też zagrać z Cracovią – tłumaczy Hubert Wołąkiewicz.
Meczem z najbliższym ligowym rywalem nie zajmował się do tej pory Mariusz Rumak. – Ciesze się, że są w Ekstraklasie, ale do czwartku interesuje mnie tylko i wyłącznie Honka – mówił w środę na konferencji prasowej przed pucharowym meczem, będącej jednocześnie konferencją przed spotkaniem ligowym.
– W pierwszej lidze grali fajną piłkę. Nie widziałem jeszcze pierwszego meczu ligowego, ale na to jest czas – dodał.