Jutro Lech Poznań zagra na własnym stadionie z Juventusem Turyn w ramach 5. kolejki rozgrywek Ligi Europy. Stawką tego spotkania jest awans „Kolejorza” do kolejnej fazy. – My także zasłużyliśmy na grę na takim poziomie – mówił przed meczem Jose Mari Bakero.
Wiele czasu w mediach poświęca się pogodzie, jaka panować ma jutro na panować w Poznaniu. – Chciałbym podziękować ludziom, którzy starają się zadbać o stan boisko. Oczywiście murawa nie będzie jutro w doskonałym stadionie, ale z Koroną także graliśmy na ciężkim boisku i dlatego nie wyglądało to, jak chcieliśmy – podkreślał trener. – Mam nadzieję, że jutro wszystko będzie w porządku. Jeśli piłkarze będą skoncentrowani i tak będą grać to wszystko będzie dobrze – dodał.
Szkoleniowiec mistrza Polski podkreślał wielokrotnie klasę rywala, z jakim zmierzy się poznański zespół. – Ja bardzo lubię tę drużynę. To historyczny klub, teraz drużyny, które są popularne nie mają takiej historii, jak Juve – przyznał opiekun Lecha. – Juventus to historyczny klub. Grają dobrze taktycznie, a my żeby wygrać musimy zagrać doskonały mecz – kontynuował.
Zdaniem Bakero piłkarze Lecha spotkania takie, jak ze „Starą Damą” zapamiętają do końca życia. – Musimy bawić się piłką, grać dobrze i być zadowolonym z tego, że gramy takie spotkania. Takie mecze pamięta się do końca życia, bo one są niezwykle ważne – zaznaczył trener „Kolejorza”. – Ja także pamiętam, kiedy grałem przeciwko Baggio i piłkarze Lecha także muszą o nich pamiętać – dodał.
Trener Lecha zauważył także, że „Stara Dama będzie jutro trudnym rywalem dla „Kolejorza”. – Myślę, że Juventus jest bardziej niebezpieczny na wyjeździe. Nie spieszą się, nie szaleją i grają cierpliwie – zakończył Bakero.