W ostatnim meczu Semir Stilić wrócił do podstawowego składu Lecha i zdobył nawet bramkę. Jednak jeszcze kilka dni wcześniej skarżył się na szkoleniowca „Kolejorza”, który w finale Pucharu Polski posadził go na ławce.
Po spotkaniu z Legią Bośniak zaatakował trenera. Przyznał, że nie rozumie tej decyzji i uważa, że powinien zagrać od początku. – On przeżywa nową sytuację w swojej karierze. Powinien zaakceptować moją decyzję, to czy gra czy nie nie ma żadnego wpływu na moją opinię na jego temat – skomentował sytuację Jose Mari Bakero.
Zdaniem Hiszpana pomocnik Lecha jest zawodnikiem bardzo utalentowanym. – To, że czasami nie gra nie zmienia mojej opinii o nim. Klub może się na mnie obrazić, ale uważam, że powinien z nim przedłużyć kontrakt. Chciałbym, żeby tak się stało. Trener takich zawodników, jak on, chciałby wiedzieć w swoim zespole przez wiele lat – podkreślał opiekun „Kolejorza”.- On cały czas jest w procesie i etapie rozwoju. Ma dopiero 23 lata, więc jeszcze wiele przed nim – dodał.