Jose Mari Bakero otrzymał od władz Lecha propozycję podpisania nowej, dwuletniej umowy. Hiszpan na jej mocy miałby jednak zarabiać mniej, niż dotychczas, a niewykluczone, że poza pełnieniem funkcji trenera pierwszego zespołu, będzie odpowiedzialny za transfery.
Wczoraj klub z Bułgarskiej zdecydował się na zwolnienie dyrektora sportowego „Kolejorza”, Marka Pogorzelczyka, który po pięciu latach przestał pełnić tę funkcję. Bakero miałby łączyć jego zakres obowiązków oraz prowadzić jednocześnie drużynę, podobnie jak ma miejsce to w klubach angielskich.
Obecny szkoleniowiec Lecha pracował nad kilkoma transferami, m.in. Tonewa, który prawdopodobnie podpisze wkrótce trzyletni kontrakt z 5. zespołem Ekstraklasy. Nie wiadomo, czy Hiszpan zdecyduje się na ofertę „Kolejorza”.