Dzisiaj Lechowi po raz kolejny przy Bułgarskiej udało się pokonać rywala. „Kolejorz” pokonał Zagłębie 3:1. Chociaż kibice nadal nie popierają osoby trenera, to ma powody do zadowolenia. Co Jose Mari Bakero powiedział po meczu – zapraszamy do lektury.
– Już przed tym spotkaniem mówiłem, że ten mecz, to może być mecz pułapka i tak było. Są takie mecze, gdzie gra się dobrze, ale nie ma kompletu punktów, ale czasem trzeba pokazać serce i wolę walki. I to serce dzisiaj pokazaliśmy. Ogólnie można powiedzieć, że ten mecz był trudny – ocenił Bakero.
W spotkaniu mogliśmy oglądać Manuela Arboledę, który wraca po kontuzji. Natomiast Injac po zderzeniu z Buricem musiał opuścić boisko, a w jego miejsce wszedł Rafał Murawski, który z kolei skarżył się na przeziębienie.
– To był pierwszy mecz Manuela i jego powrót do drużyny. Injac doznał kontuzji, a Rafał Murawski miał objawy grypy, które się nasiliły i nie wyszedł w pierwszej połowie. Potem była kontuzja Injaca i zmuszeni byliśmy do zrobienia zmiany – zakończył trener, który życzył wszystkim także Wesołych Świąt.