Toni Calvo występujący w Lewskim Sofia stał się celem transferowym Lecha Poznań. Zainteresowanie tym zawodnikiem potwierdza Jose Mari Bakero jednocześnie zaznaczając, że sprowadzenie gracza jeszcze zimą będzie niezwykle trudne.
Piłkarza w meczu sparingowym oglądał Mariusz Rumak, który specjalnie w tym celu opuścił zgrupowanie „Kolejorza”. – Nie wiem jakie były jego wrażenia, dopiero po powrocie do Polski będę z nim o tym rozmawiał. Wysłałem człowieka do Turcji, aby obejrzał kilka spotkań. Toni Calvo jest tylko jednym z piłkarzy, którym się interesujemy. Mamy rozwinięty skauting i obserwujemy wielu graczy – zdradził opiekun Lecha.
Hiszpan przyznał, że o sprowadzeniu swojego rodaka do Poznania myślał w kontekście letniego okienka transferowego. – Zimą może się jednak jeszcze wiele wydarzyć – zastrzegł trener. – Chcieliśmy sprowadzić Iljana Micanskiego, ale nie udało się. To nie moja wina. Będziemy nadal go obserwować. Chciałem go wypożyczyć na pół roku, ale nie udało się. Być może latem będziemy mieli więcej szczęścia – dodał.