Tomasz Bandrowski będzie musiał poddać się artroskopii biodra. Oznacza to, że piłkarz Lecha nie zagra przez najbliższe cztery miesiące. Wydawało się, że jego problemy ze zdrowiem się zakończyły, jednak przed spotkaniem z Red Bull Salzburg ponownie zaczął odczuwać ból.
Pomocnik „Kolejorza” mimo to pojawił się na 13. minut na boisku. Operacja ma zostać przeprowadzona jeszcze przed końcem tego roku, tak aby zawodnik stracił, jak najmniej z rundy wiosennej. Wykluczony jest jego występ z spotkaniach 1/16 Ligi Europy, ale będzie prawdopodobnie do dyspozycji trenera pod koniec sezonu.
Przypomnijmy, że Bandrowskiemu w czerwcu 2011 roku kończy się kontrakt. Ze względu na poważny uraz władze klubu na razie nie rozmawiają z piłkarzem na temat przedłużenia umowy, ale wszystko wskazuje na to, że gdy stan zdrowia gracza poprawi się obie strony zasiądą do rozmów na temat nowego kontraktu dla pomocnika drużyny ze stolicy Wielkopolski.
Kłopoty popularnego „Bandra” zaczęły się we wrześniu tego roku, gdy w trakcie spotkania towarzyskiego reprezentacji Polski z Ukrainą gracz nabawił się urazu biodra. Początkowo przerwa miała trwać miesiąc, ale zawodnik Lecha na boisku pojawił się dopiero 31 października w spotkaniu z Wisłą Kraków. Tamten mecz rozegrał w pełnym wymiarze czasowym, jednak okazało się, że ból powrócił i Bandrowski nie mógł zagrać w kolejnych spotkaniach.