W zeszłym roku finał Pucharu Polski oglądał z sektora kibiców Lecha. We wtorek ma szansę zadebiutować na Narodowym. Jan Bednarek, bo o nim mowa opowiedział nam o atmosferze panującej przed wtorkowym finałem.
Jakimi trzema słowami opisałbyś atmosferę panującą na Stadionie Narodowym?
– Hałas, napięcie, smutek.
W zeszłym roku byłeś na sektorze kibiców Lecha. W tym roku jest duża szansa, na to, że zadebiutujesz na Stadionie Narodowym w finale. Jakie emocje ci towarzyszą?
– Myślę, że nie będzie mnie to stresowało. Najważniejsze, że będziemy grali w piłkę. Sądzę, że boisko będzie takie samo jak w Poznaniu i to nie będzie miało większego wpływu, że jest to Stadion Narodowy.
Wcześniej zdobyłeś z Lechem Mistrzostwo Polski, a teraz masz okazję wywalczyć Puchar Polski. Czy jest większa motywacja przed meczem we wtorek?
– Zawsze jest motywacja, kiedy wiesz, że to jest jedno, spotkanie, które zadecyduje o tym, czy wygrasz puchar czy nie. Myślę, że dodatkowa motywacja będzie, ale nie taka, która zwiąże nam nogi, tylko taka, która będzie nas pchała do przodu i będzie powodowała, że będziemy grali jeszcze lepiej.
W poprzednich finałach Kolejorz rywalizował z Legią, gdzie na trybunach tradycyjnie czuć było nienawiść. Teraz poznaniacy zagrają z Arką w atmosferze przyjaźni. Czy dla zawodnika ma znaczenie to, co dzieje się na trybunach?
– Podczas tego meczu nie będzie przyjaźni, tylko będzie mocna walka o to, by puchar wrócił do Poznania. Zdaje sobie sprawę z tego, że będziemy grali w domu, bo na pewno ok. 20 tys. naszych kibiców pojedzie do Warszawy i będziemy się czuć, jakbyśmy grali w domu. To jest super moment na to, by pokazać, że jesteśmy mocną ekipą ze wspaniałymi kibicami, i żeby zdobyć ten puchar.
Czy zmiana trenera w drużynie Arki ma dla was znaczenie?
– To się dla nas nie liczy. Najważniejsze jest to, co my gramy i prezentujemy. Na tym się skupiamy. Przyjmujemy do wiadomości, że w Arce nastąpiły zmiany ale skupiamy się tylko na sobie.
Jak radzicie sobie z presją przed meczem finałowym?
– Nie myślimy o tym, że wszyscy nakładają na nas presje, że musimy wygrać. W szatni jesteśmy spokojni. Wiemy co musimy zrobić, żeby zdobyć ten puchar i na tym tak naprawdę się skupiamy. Mamy swoją robotę do wykonania i wiemy, że jeśli zagramy dobrze, to puchar będzie nasz.
Czy Jan Bednarek zdobędzie Puchar Polski z Lechem?
– Miejmy nadzieję, że tak. Jestem przekonany o tym, ze jesteśmy mocną drużyną w dobrej dyspozycji i ten puchar zdobędziemy. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza.
rozmawiały Joanna Szymczak i Natalia Grygiel