„Bohater” zimowego okienka transferowego sezonu 12/13 w Polsce właśnie dopina na ostatni guzik warunki kontraktu z portugalską Benfiką Lizbona.
„Bereś”, który do Legii Warszawa trafił z poznańskiego Lecha za 100 tysięcy euro, zostanie na dniach zawodnikiem Benfiki. Portugalski klub uaktywnił klauzlę w kontrakcie, która wycenia go na 2 miliony euro. Kwota nie odstraszyła kupców.
Lech na tym transferze może zarobić ok. 100 tysięcy euro, jako ekwiwalent za wyszkolenie i ukształtowanie piłkarskie Bartosza Bereszyńskiego. Za taką niewybaczalną w Poznaniu „zdradę” poznaniacy mogliby odmówić przyjęcia pieniędzy, brudnych pieniędzy. To oczywiście tak półżartem.
Sam zainteresowany z pewnością z ulgą przyjął fakt, iż na „Bułgarskiej” nie będzie musiał się pokazywać przez dłuższy czas. Jego decyzja o przejściu z Lecha do Legii wywołała ogromne poruszenie wśród Kiboli Lecha. Bereszyński nie miał jeszcze za sobą „debiutu” w Poznaniu w barwach warszawskich i zapewne cieszy się, że nie będzie musiał tego przeżywać. Kibice postaraliby się z pewnością o „piekło” dla zawodnika.
Szkoda, że nie będziemy mieli okazji „przywitać” Bartosza z „eLką” na piersi na naszym Inea Stadionie w Poznaniu. Bardzo tego żałuję, ale tęsknić nie będę.