Holenderski szkoleniowiec Polonii może być zadowolony z debiutu w polskiej lidze. – Cieszę się, że wygrałem pierwszy mecz – mówił po spotkaniu Theo Bos. „Czarne koszule” po zwycięstwie przy Bułgarskiej są bliżej awansu do kolejnej rudny rozgrywek.
– Trudno ten mecz nazwać pięknym. Widzieliśmy na boisku twardą grę, a jej stan nie pozwalał na szybką grę z pierwszej piłki – zauważył szkoleniowiec Polonii Warszawa. – Druga połowa była w naszym wykonaniu znacznie lepsza, nie zmarnowaliśmy okazji na zwycięstwo. Strzeliliśmy szczęśliwą bramkę – kontynuował.
– To spotkanie przypominało czwartkowe z Bragą. Wtedy Lech miał szczęście, teraz Polonia była lepsza – mówił Theo Bos. – Ostatnie 15 minut zagraliśmy mądrze, a przy większym szczęściu mogliśmy pokusić się o kolejną bramkę. Sytuacja przed rewanżem jest dobra – zakończył.