Jasmin Burić wrócił niedawno do bramki Kolejorza i puścił tylko jednego gola w dwóch meczach. Bośniak ma nadzieję, że lechici w sobotę na swoje konto dopiszą trzy punkty
– Cieszę się, że wróciłem do gry w pierwszym zespole. Wygraliśmy dwa bardzo ważne mecze, został jeszcze jeden i mam nadzieję, że znowu wygramy – mówił bośniacki bramkarz, który stara się o polskie obywatelstwo. – Myślę, że zostało mi jeszcze trochę grania, ale jeśli dostanę polskie obywatelstwo, to mam już plany na przyszłość – chcę zostać trenerem.
Po kiepskim meczu z Piastem, Kolejorz wreszcie zaczął grać tak, jak przystało na drużynę, która celuje w mistrzostwo Polski – Po porażce w Gliwicach dużo rozmawialiśmy z trenerami. Dużo sobie powiedzieliśmy i wygraliśmy dwa bardzo ważne spotkania.
Trzy punkty zdobyte w Krakowie pozwoliły Lechowi awansować na trzecie miejsce w tabeli. Dzięki czemu poznaniacy nadal liczą się w walce o Majstra – My nigdy nie straciliśmy wiary. Wierzę, że na koniec sezonu będziemy na pierwszym miejscu. Możemy wiele zyskać przy podziale punktów, ale jest jeszcze sporo meczów do rozegrania. Gramy na wysokim poziomie, który koniecznie musimy podtrzymać – kończy Burić.