Piłkarze Lecha po zaskakującej porażce z FC Vaduz przed dwoma dniami, tym razem zrehabilitowali się i pokonali wysoko, bo 5:1 drużynę CD Rota, występującą w lidze amatorskiej. Bramki dla Poznaniaków strzelali Manuel Arboleda, Semir Stilić, Bartosz Ślusarski, Artiom Rudnev oraz Grzegorz Wojtkowiak.
Lepiej mecz rozpoczęli Hiszpanie, którzy już w 4 minucie mogli wykorzystać błąd Maneula Arboledy, jednak nie wykorzystali jego błędu. Pierwszą groźną akcję Lechici zamienili na bramkę, a dośrodkowanie Mateusza Możdżenia bardzo dobrze wykończył Manuel Arboleda, który strzałem z półwoleja pokonał bramkarza lokalnego zespołu. Kolumbijczyk znalazł się również w roli głównej kilka minut później, a jego kolejne potknięcie tym razem za sprawą Davida Cordero zostało wykorzystane.
Jednak jeszcze przed przerwą Lech wyszedł ponownie na prowadzenie. Sędzia dopatrzył się przewinienia w polu karnym, a jedenastkę na bramkę zamienił Semir Stilić. Tuż po wznowieniu gry podopieczni Jose Mari Bakero podwyższyli rezultat spotkania. Tomasz Kędziora zacentrował futbolówkę z lewej strony boiska a to doskonale wykorzystał Bartosz Ślusarski, który strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy.
Na kolejną bramkę Lechici musieli czekać do 81 minuty, kiedy to dwójkową akcję Siergieja Kriwca i Huberta Wołąkiewicza, ten drugi zakończył dokładnym podaniem do Artioma Rudneva, a Łotysz bez problemu umieścił piłkę w siatce. Kilka chwil później błąd bramkarza wykorzystał Grzegorz Wojtkowiak, który podwyższył rezultat spotkania i ustalił go na 5:1.
CD ROTA – LECH POZNAŃ 1:5
BRAMKI: `17 Cordero – `14 Arboleda, `40 Stilić (k), `49 Ślusarski, `81 Rudnev, `82 Wojtkowiak
LECH POZNAŃ: Wandzel – Kikut (63. Murawski), Arboleda (63. Wołąkiewicz), Djurdjević (63. Zaniewski), Henriquez (46. Kędziora) – Możdżeń (46. Drewniak, 74. Wolski)), Injac (46. Kriwiec), Drygas (63. Kamiński) – Stilić (46. Wojtkowiak), Ubiparip (63. Rudnev), Ślusarski (63. Tonew)